Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[ANALIZA] Mniej więcej co 40 minut kierowca żegna się ze swoim autem, które jest rozkładane w dzikiej demontowni

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Na giełdy skradzione samochody już nie trafiają - dziś zbyt łatwo można prześledzić historię pojazdu
Na giełdy skradzione samochody już nie trafiają - dziś zbyt łatwo można prześledzić historię pojazdu Dariusz Bloch
Zdecydowana większość skradzionych samochodów jest rozkładana na części i trafia do paserów. Policjanci twierdzą, że kradzieży jest coraz mniej, tyle że giną coraz droższe auta. A u nas... fiaty.

[break]
W połowie ub. roku kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy zatrzymali cztery osoby w związku z kradzieżą pojazdów z Niemiec. Dziupla znajdowała się w Łabiszynie. Dwóch najmłodszych podejrzanych było znanych policjantom ze środowiska pseudokibiców jednego z bydgoskich klubów. Kilka miesięcy później w garażu w Maksymilianowie funkcjonariusze namierzyli kilka nie do końca pociętych i rozebranych na części luksusowych aut. Wśród nich było audi Q 7 z 2013 r., warte 180 tys. złotych i peugeot 508, rok produkcji 2012, wyceniony na 50 tys. W garażu była też rama od chryslera dodge, którego wartość oszacowano na 140 tys. złotych. - Dane pojazdów zostały sprawdzone w Systemie Informacyjnym Schengen - potwierdza Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy. - Jak się okazało, auta te zostały skradzione z terenu Niemiec pomiędzy marcem a majem 2015 roku.

Volkswagen golf przed audi A4 i volkswagenem passatem - to najczęściej kradzione w Polsce w 2015 r. auta. I chociaż liczba aut padających łupem złodziei zmniejsza się z roku na rok, to wciąż średnio co 39 minut właściciel żegna się ze swoim pojazdem. - Od kilkunastu lat zjawisko jest coraz mniejsze. Choć liczba samochodów poruszających się po polskich drogach gwałtownie rośnie, to z roku na rok coraz mniej pojazdów jest kradzionych - mówi Maciej Daszkiewicz.

Jeszcze dziesięć lat temu, w roku 2005, skradziono 45 292 samochody, zaś w minionym 2015 roku było to 13 408 aut. To ponad 70-procentowy spadek. W 2014 r. właściciele stracili 14 112 samochodów.

Marki kradzionych aut zależą od miasta. W Warszawie niewzwykle popularne stały się auta japońskie, głównie mazdy 6. Powód jest prosty - na dostawy oryginalnych części z Kraju Kwitnącej Wiśni trzeba trochę czekać. Paserzy oferują je od ręki.

W Bydgoszczy i okolicach giną samochody takie jak w większości miast - volkswageny i audi. Tych pierwszych w ubiegłym roku zniknęło 33, audi - 22. Na trzecim miejscu - dziesięć fiatów. - To dość zaskakujące, trudno to wyjaśnić - mówi Maciej Daszkiewicz. Z popularnych marek najmniej w Bydgoszczy zniknęło hond i renault - pięć. Przed nimi plasują się citroeny oraz BMW, ople i peugeoty. Tych złodzieje skradli osiem.

Ostatnia styczniowa akcja policjantów z Bydgoszczy zaprowadziła ich do warsztatu w Chojnicach. Znaleźli tam m.in. vw tiguana z Niemiec i częściowo już pociętego mercedesa klasy S.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!