O zdarzeniu w poniedziałek po południu na Facebooku poinformował Gabinet Weterynaryjny BAJKA. - Przed chwilą przywieźliśmy do lecznicy psa. Incydent na fordońskich górkach zakończył się pogryzieniem psa i dwóch kobiet przez dwa luzem biegające amstaffy, oczywiście bez kagańców - poinformowano w poście, do którego dołączono dwa zdjęcia.
Pies trafił pod opiekę weterynarza w złym stanie. Niektóre zdjęcia ran były zbyt drastyczne, by je publikować. - Trzymajcie kciuki... i nie dopuszczajcie do takich sytuacji... - napisano w poście. Według informacji przekazanych przez gabinet weterynaryjny, o sprawie została powiadomiona policja, która już rozmawiała z właścicielem psów.
Aktualizacja, 8.10.2019
Na miejsce zdarzenia wezwano policję i pogotowie. Obrażenia kobiet nie okazały się na tyle poważne, żeby trzeba było je hospitalizować. Z kolei właścicielka amstaffów tłumaczyła, że jej "psy muszą się gdzieś wybiegać".
- Za naruszenie artykułu 77 kodeksu wykroczeń możemy nałożyć na właścicielkę psów 250 złotych kary. Kwalifikacja czynu może się jeszcze zmienić, jeśli stan zdrowia poszkodowanych pogorszy się - wyjaśnia Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.
Częścią obwodnicy Bydgoszczy pojedziemy jeszcze w tym roku [...
FLESZ - Polacy jedzą coraz mniej mięsa
