https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

AlcoBlow zmierzy poziom alkoholu w samochodzie

tvn24
Policja ma nowe narzędzie w walce z pijanymi kierowcami. AlcoBlow nie bada ilości alkoholu obecnego w wydychanym przez kierowcę powietrzu, a jego stężenie w kabinie samochodu.

Policja ma nowe narzędzie w walce z pijanymi kierowcami. AlcoBlow nie bada ilości alkoholu obecnego w wydychanym przez kierowcę powietrzu, a jego stężenie w kabinie samochodu.

To sprawia, że zbadanych może zostać wielokrotnie więcej kierowców, niż przy użyciu tradycyjnej aparatury.

<!** reklama>Zasada działania AlcoBlow jest bardzo prosta. Aby wykonać wstępne badanie, wystarczy włożyć je przez szybę auta. Kiedy pomiar wykaże obecność alkoholu, prowadzący zostaje poddany tradycyjnemu badaniu alkomatem z ustnikiem.

To pozwala na wielką oszczędność czasu. W przypadku trzeźwego kierowcy, trwa ono jedynie kilkanaście sekund. Badanie tradycyjnym alkomatem, w którym za każdym razem trzeba zmienić ustnik i poprosić kierowcę o dmuchanie, trwa kilka razy dłużej. Dzięki AlcoBlow policjant może więc szybko i skutecznie selekcjonować osoby, które mogą być pod wpływem alkoholu.

Policjanci zaczęli stosować AlcoBlow już jakiś czas temu. W całej Polsce jest obecnie ok. 150 tego typu urządzeń. - Wygląda trochę jak miecz świetlny, ale jest skuteczny - żartował w TVN24 rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski. - Obecnie wprowadzamy kolejne, na drogach będzie ich coraz więcej - deklarował rzecznik. I podał przykład, który prezentuje możliwości wykorzystania nowego automatu. - W ubiegły weekend po imieninach Krystyny i Bożeny policjanci tylko w Małopolsce przebadali dzięki temu aż 11 tys. osób - zdradził.

To właśnie w poranki po datach sprzyjających zabawie nowe urządzenie przydaje się najbardziej. Imieniny Anny, Marii, Katarzyny lub Jana, Andrzeja, Piotra, wielkie wydarzenia sportowe i oczywiście święta - wtedy na drogach pojawia się najwięcej kierowców, prowadzących pod wpływem alkoholu spożytego poprzedniego wieczoru. - Dochodzi do przykrej niespodzianki, kiedy okazuje się, że alkohol wciąż znajduje się w wydychanym powietrzu - przestrzegał w TVN24 Mariusz Ziarek z płockiej policji, który kontrolował jeżdżących w poranek po coraz popularniejszym w naszym kraju i sprzyjającym zakrapianej zabawie Dniu świętego Patryka ( a przy okazji imieninach także Zbigniewa). (tvn24)

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski