To gruziński napastnik George Alaverdashvili (ur. 21 listopada 1987 w Tifilis). 27-letni zawodnik, który ma 178 cm wzrostu, wcześniej występował m.in. w Metallurgist Rustavi (jesienią 8 meczów i 1 gol), FK Granitas, Gaz Metan. Był również reprezentantem Gruzji U-19.
Przed przyjazdem do Bydgoszczy testowany był w Górniku Łęczna i Górniku Zabrze (śląski klub nie stać było na jego zatrudnienie).
Gruzin na Gdańskiej trenuje od ubiegłego tygodnia. W Zawiszy będzie występować z nr 6, który wcześniej należał do kapitana Michała Masłowskiego.
George Alaverdashvili jest 12. piłkarzem, którego w przerwie zimowej pozyskał Zawisza. Wcześniej byli to: Luka Marić, Cristian Pulhac, Iwan Majewski, Sebastian Kamiński, Stefan Denković, Jakub Świerczok, Jakub Smektała, Cornel Predescu, Josip Barisić, Sebastian Małkowski i Bartłomiej Pawłowski.
W meczu z Górnikiem Łęczna (0:0) zagrali wszyscy oprócz Małkowskiego, który był rezerwowym i Pawłowskiego, który dołączył do zespołu dwa dni przed meczem (nie zagra też w sobotę w Gdańsku z Lechią, z której został wypożyczony).
Pojawienie się w Bydgoszczy Gruzina Alaverdashvilego oznaczać może to, że z zespołem pożegna się inny napastnik, Rafael Porcellis. Brazylijczyk miał dużo czasu, żeby przekonać do siebie trenerów i kibiców. Niestety, w meczach, w których dostawał szansę, był bezbarwny. Co ciekawe, najlepiej wypadł w swoim pierwszym występie w barwach Zawiszy - przeciwko Podbeskidziu Bielsko-Biała (1:2).
W sumie zagrał w 8 meczach i tylko trzy w pełnym wymiarze. W lidze ani razu nie trafił do siatki (udawało mu się to jedynie jedynie w sparingach). Od lipca 2014 roku obowiązuje go 2-letni kontrakt z bydgoskim klubem.
Jeśli odejdzie, będzie 15 zawodnikiem od początku sezonu, który opuści Gdańską.