Agresywni prawa nie mają i można ich eksmitować na bruk

Nie ma eksmisji na bruk. Uciążliwego lokatora można wykwaterować tylko do lokalu tymczasowego lub schroniska.

Jeszcze niedawno funkcjonowały w polskim prawie pojęcia okresu ochronnego i eksmisji na bruk. Obecnie przez cały rok obowiązują te same zasady - eksmisję bez jakiegokolwiek zabezpieczenia bądź zapewnienia lokalu zastępczego można przeprowadzić tylko w stosunku do osób, które są agresywne, używają przemocy wobec członków rodziny. W pozostałych przypadkach, zgodnie z orzeczeniem sądu, przysługują albo lokale tymczasowe, albo socjalne. <!** reklama>

Normy tymczasowości

- Pomieszczenie tymczasowe winno nadawać się do zamieszkania, mieć dostęp do wody i ustępu - te urządzenia mogą znajdować się poza budynkiem, oświetlenie naturalne i elektryczne, niezawilgocone ściany i stropy, a jego lokatorzy powinni mieć możliwość ogrzania pomieszczenia i przygotowania w nim posiłków - mówi Magdalena Marszałek, rzecznik Administracji Domów Miejskich. - Ponadto powinno zapewniać co najmniej 5 metrów kwadratowych powierzchni mieszkalnej na jedną osobę i w miarę możliwości znajdować się w tej samej lub pobliskiej miejscowości, w której dotychczas zamieszkiwały osoby przekwaterowane.

<!** reklama>

Umowa najmu takiego pomieszczenia musi być zawierana na czas określony, nie krótszy niż miesiąc i nie dłuższy niż 6 miesięcy.

W Bydgoszczy lokali zastępczych dla najemców, którzy nie wywiązują się ze swoich obowiązków, czyli nie płacą czynszu lub dewastują zajmowane przez siebie mieszkanie, praktycznie nie ma. ADM dysponuje 50 lokalami tymczasowymi oraz 950 lokalami socjalnymi. Na przydział czeka się po kilka lat.

Właściciel płaci za najemcę

- Taka sytuacja nie jest sprawiedliwa - uważa Janusz Nowak, prezes Bydgoskiego Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości. - Tak jak właściciele mają swoje obowiązki i prawa, tak każdy lokator też je ma. Niestety, najczęściej to właściciele ponoszą konsekwencje zaniedbań lokatorów i wykładają pieniądze za najemców.

Janusz Nowak przyznaje, że 10-12 procent lokatorów mieszkających w kamienicach prywatnych właścicieli, należących do tej organizacji, nie płaci czynszu.

- W mojej kamienicy mieszka pewien biznesmen, który nieustannie zalega z opłatami - mówi Janusz Nowak. - Zawsze za dwa miesiące. Robi tak, bym nie mógł wystąpić do sądu z pozwem o eksmisję.