Agresja na ulicach Świecia

Kilka przypadków pobić w ostatnim czasie skłania do zadania pytania, czy mieszkańcy Świecia mogą się czuć się bezpieczni.<!** Image 2 align=none alt="Image 198135" sub="Czy mieszkańcy Świecia powinni czuć się zaniepokojeni? Policja uspokaja, a agresorzy muszą mieć świadomość, że kara za takie przestępstwa jest nieunikniona / fot. Marek Wojciekiewicz">

W parku niedaleko hali sportowo-widowiskowej doszło do pobicia 16-latka. Bezwzględni sprawcy rozboju pozostawili nieprzytomną ofiarę. Nieletni po kilku godzinach został znaleziony przez przypadkowego przechodnia. Poszkodowany z obrażeniami ciała trafił do szpitala w Bydgoszczy.

Trafili za kratki

- Bezpośrednio po zgłoszeniu do wyjaśnienia okoliczności zdarzenia przystąpili kryminalni - informuje Marek Rydzewski, rzecznik świeckiej policji. - Dzięki zebranym informacjom, policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, w wieku od 17 do 20 lat, podejrzewanych o związek z tą sprawą - tłumaczy rzecznik.

Zgromadzony materiał pozwolił prokuratorowi postawić zarzut pobicia i ciężkiego uszkodzenia ciała dwóm z nich, 19- i 20-latkowi.

Jeszcze nie umilkły echa po tym bulwersującym wydarzeniu, a już doszło do kolejnych przypadków ulicznej przemocy. W klatce schodowej jednej z kamienic Dużego Rynku pobity został 45-letni mężczyzna. Patrol policji, który zaraz po zgłoszeniu tego faktu udał się na miejsce zdarzenia, zatrzymał dwóch mężczyzn w wieku 30 i 32 lata. Śledztwo potwierdziło, że to właśnie oni dopuścili się czynu, za który grozi im teraz kara do 3 lat więzienia.

Gościnne występy

Czterej mieszkańcy Świecia (18, 19, 23 i 19 lat) stanęli przed obliczem prokuratora rejonowego w Chełmnie.

Wraz z dwoma mieszkańcami Chełmna odpowiedzą za wszczęcie awantur w lokalach gastronomicznych, zaczepianie przechodniów na głównej ulicy miasta i pobicie policjanta. Najbardziej agresywny w tej grupie był 23-letni świecianin Michał M. Zatrzymany po próbie ucieczki kilkakrotnie uderzył interweniującego funkcjonariusza policji. Sytuację udało się opanować dopiero po przybyciu na miejsce policyjnych posiłków. <!** reklama>

Okazało się, że krewcy młodzieńcy są pod wpływem alkoholu. Wobec dwóch świecian prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju, dwaj pozostali też wyszli z aresztu w zamian za poręczenie majątkowe.

- Rzeczywiście w ostatnim czasie odnotowaliśmy kilka przypadków pobić, jednak warto podkreślić, że wszyscy sprawcy zostali szybko ujęci - informuje Marek Rydzewski, rzecznik świeckiej policji. - Wykrywalność w tego typu przestępstwach utrzymuje się u nas na poziomie prawie stu procent - podkreśla rzecznik.