https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

A w bydgoskich lasach - pełna rura! Policja zapowiada akcje wobec motocrossowców

Wojciech Mąka
Ostatnie wyczyny crossowców w Puszczy Bydgoskiej i ich skutki - zdjęcia nadesłano nam kilka dni temu
Ostatnie wyczyny crossowców w Puszczy Bydgoskiej i ich skutki - zdjęcia nadesłano nam kilka dni temu Nadesłane
Motocykle crossowe demolują leśne drogi w Puszczy Bydgoskiej. - W ostatni weekend było ich tyle, co pieszych w lesie - alarmują Czytelnicy i przysyłają zdjęcia. Policja i Straż Leśna znają problem - zapowiadają działania już w najbliższy weekend.

O problemie już pisaliśmy kilka dni temu. Z Wyżyn i Glinek trudno wybrać się na spacer głębiej w las, bo można dosłownie zostać kaleką. Wszystko przez kierowców motocykli crossowych i quadów, którzy grasują po piaszczystych leśnych drogach.

Metr od ciebie!

- Bylem teraz w weekend w lesie na Glinkach, to tych crossowców było multum, podobnie jak ludzi w lesie - relacjonuje jeden z Czytelników. - Już ich nie nazwę, ale na Osowej Górze, jak jeżdżą quady, to jak widzą ludzi, zwalniają, żeby nie robić hałasu przy mijaniu. A tu? Pełna rura metr od ciebie!

Inny Czytelnik ocenia: - Obawiam się, że problemu crossów w tej części puszczy między S5, DK10, a ul. Dąbrowa się nie wyeliminuje, bo te trasy są zbyt kuszące dla nich, a złapać ich ciężko. Mieszkam na Glinkach, więc często spaceruję i jeżdżę rowerem po lesie. Na każdej ścieżce widać ślady po ich przejazdach. Mocno tyrają glebę, która potem już nie wraca do wcześniejszego stanu - zwłaszcza teraz przy suszy.

Nie ma zgłoszeń

Prawo w tej kwestii jest jasne - za wjazd do lasu pojazdem silnikowym grozi 500 zł mandatu. Za zniszczenie przy okazji cennych okazów roślin - nawet 2 lata więzienia.

Jakąś akcję zaczęli już policjanci z jednostki wodnej - patrolują lasy na quadach, bo tylko oni je mają na stanie. Ponad tydzień temu udało im się zatrzymać motocrossowca na północ od Bydgoszczy - w lasach Nadleśnictwa Żołędowo.

- Normalnym samochodem nie wjedzie się do lasu, trzeba mieć sprzęt - mówi komisarz Przemysław Słomski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Przyznaje jednak, że policjanci nie mieli w ostatnim czasie zgłoszeń na temat tego, co dzieje się na Glinkach. - A to bardzo ważne. Tymczasem tego miejsca nikt z mieszkańców nawet nie zaznaczył na Krajowej Mapie Zagrożeń. Mimo to, wiemy o problemie...

Będzie akcja

Kom. Słomski zapowiada, że policyjne quady pojawią się w Puszczy Bydgoskiej niebawem. W najbliższy weekend zaplanowano na tym obszarze wspólne patrole policjantów i strażników leśnych.

Smaki Kujaw i Pomorza SEZON 2 ODC 10

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Prawo
16 maja 2020, 23:50, Karol:

To już robi się pradziwa plaga. Słyszałem, że montują w lasach fotopułapki tego typu z powiadamianiem GSM:

https://spy-optic.pl/fotopulapki-z-modulem-gsm/432-nowoczesna-fotopulapka-ereagle-z-serii-e1-z-laserem-pozycjonujacym.html

Ale czy coś pomogą ?

Popieram, fotopułapka to koszt ile 1000 - 1500 zł a w mandatach się zwróci !

K
Karol

To już robi się pradziwa plaga. Słyszałem, że montują w lasach fotopułapki tego typu z powiadamianiem GSM:

https://spy-optic.pl/fotopulapki-z-modulem-gsm/432-nowoczesna-fotopulapka-ereagle-z-serii-e1-z-laserem-pozycjonujacym.html

Ale czy coś pomogą ?

k
kbhj
8 maja, 07:30, Gość:

500zł to jest za przeproszeniem g**** nie kara za takie coś. 10000zł kary administracyjnej, a nie mandatu (jest to możliwe) oraz natychmiastowy przepadek motorka albo innej pierdziawki na rzecz Skarbu Państwa. Nawet nowej ustawy nie trzeba pisać, wystarczy znowelizować parę punktów obecnej. A teraz czekam na hejt.

za chwilę wyskoczy ci jakiś papuga i będzie bronił wandali że co jak jechali pożyczonym motorem. A ja odpowiem g... mnie obchodzi że jakiś właściciel pożyczył sprzęt koledze bez mózgu - niech się dogadują

G
Gość

Proszę o zmasowaną akcje gonienia po lasach motocrossowców na Piaskach i w Smukale, zwłaszcza przy wąwozach. No i przydało by się utemperować też wielbicieli jazdy konnej poruszających się po duktach nie udostępnionych do jazdy konnej (dotyczy to całego obszaru od Myślęcinek-Maksymilianowo-Smukała-Piaski. Dukty są tak ryte że cieżko się po nich chodzi a jazda rowerem jest utrudnionai

G
Gość

500zł to jest za przeproszeniem g**** nie kara za takie coś. 10000zł kary administracyjnej, a nie mandatu (jest to możliwe) oraz natychmiastowy przepadek motorka albo innej pierdziawki na rzecz Skarbu Państwa. Nawet nowej ustawy nie trzeba pisać, wystarczy znowelizować parę punktów obecnej. A teraz czekam na hejt.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski