https://expressbydgoski.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

A teraz radź sobie, człowieku, sam

Paweł Antonkiewicz
Dom nie ma części dachu, a odłamki eternitu walają się po całym podwórku, są też w zbożu za płotem. Gertruda Dybcio martwi się, że następny wiatr porwie jej cały dach.

Dom nie ma części dachu, a odłamki eternitu walają się po całym podwórku, są też w zbożu za płotem. Gertruda Dybcio martwi się, że następny wiatr porwie jej cały dach.

<!** Image 2 align=right alt="Image 29439" >Gabrielin to mała wioska z siedmioma domami blisko krajowej „dziesiątki” z Nakła do Bydgoszczy. W miniony piątek przeszła przez nią wielka wichura.

- To była trąba powietrzna – mówi Gertruda Dybcio. - Koło osiemnastej lunął wielki deszcz i zaraz usłyszałam hałas, a jak potem wyszłam z domu, to zobaczyłam, że wichura zerwała część dachu.

Dom ma 46 lat, a eternitowy dach od 20 lat.

- Przed dwoma laty, kiedy robiłam ocieplenie domu, wzmocniłam mocowanie eternitu śrubami, bo bałam się, że gwoździe przy silnym wietrze nie wytrzymają.

<!** reklama left>Śruby też nie wytrzymały. Wiatr zerwał część dachu nad pomieszczeniami gospodarskimi. Kawałki eternitu z tymi śrubami i opierzeniem blacharskim leżą na podwórku. Gruby żelazny pręt antenowy wygiął się o 90 stopni.

- Co ja mam z tym zrobić? - martwi Gertruda Dybcio. - Eternitu wywieźć byle gdzie nie można, a ja z renty swojej i córki nie mam pieniędzy, żeby za to zapłacić. Teraz chciałabym zabezpieczyć dach przed jesiennymi wiatrami, bo na konieczny remont całego mnie nie stać.

Po wichurze w Gabrielinie byli członkowie gminnego sztabu kryzysowego. Kiedy okazało się, że część mieszkalna domu jest nieuszkodzona, ich rola skończyła się. Poradzili, aby właścicielka wystąpiła o pomoc do gminy.

- Niewiele możemy pomóc – mówi zastępca burmistrza Nakła, Krzysztof Mikietyński. - Nie ma zagrożenia dla życia ludzi, a poza tym dom było ubezpieczony, więc odpowiedzialność za szkody spada na ubezpieczyciela. My możemy go jedynie poprosić, aby tę sprawę załatwił jak najprędzej.

Ta prośba może być potrzebna, bo do wczoraj likwidatora w Gabrielinie nie było, ale “Expressowi” obiecano, że dotrze tam dzisiaj. I wtedy pani Gertruda dowie się, na ile jej przezorność została ubezpieczona. Starczy na usunięcie zniszczeń czy remont całego dachu? Usunięcie jednego metra starego dachu, wywiezienie szkodliwego eternitu i wszystkie prace związane z założeniem nowego pokrycia kosztuje dzisiaj 130 złotych.

Wybrane dla Ciebie

Oddział Urzędu Dozoru Technicznego w Bydgoszczy idzie do likwidacji

Oddział Urzędu Dozoru Technicznego w Bydgoszczy idzie do likwidacji

Tak tablicę życia wybiera ZUS przy wyliczaniu emerytury. Mamy przykładowe wyliczenia

Tak tablicę życia wybiera ZUS przy wyliczaniu emerytury. Mamy przykładowe wyliczenia

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski