Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

8-osobowa rodzina z Otowic straciła dom w pożarze. Trwa zbiórka na pomoc pogorzelcom

pio
Tak wygląda teraz w domu, który niedawno przeszedł generalny remont. Rodzina z Otowic nie może do niego wrócić
Tak wygląda teraz w domu, który niedawno przeszedł generalny remont. Rodzina z Otowic nie może do niego wrócić Nadesłane
Małżeństwo z czwórką dzieci i dwiema babciami tymczasowo mieszka u swoich bliskich, bo ich dom się spalił. A przecież nie tak dawno rodzina przeprowadziła generalny remont domu. Trwa zbiórka na jego odbudowę.

To był czwartek, 26 marca, popołudnie. Na piętrze domu w Otowicach (gmina Dąbrowa Chełmińska, powiat bydgoski) wybuchł pożar. Domownicy wybiegli ze środka z tym, co udało im się złapać. - Do pożaru doszło prawdopodobnie w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej – mówi pan Paweł, krewny z Poznania.

Czytaj także

Pożar gaszony przez 6 godzin

Ochotnicza Straż Pożarna w Dąbrowie Chełmińskiej informowała zaraz po zakończeniu akcji gaśniczej: - Ogień rozprzestrzeniał się po drewnianych elementach stropu oraz na poddaszu. Działania trwały ponad 6 godzin.

Niewiele dało się jednak uratować. Dach nad głową stracili mama, tata, ich dzieci: 25-letni Kamil, 22-letni Mikołaj, 19-letnia Roksana i 8-letnia Melania. Dobrze, że nikomu nic się nie stało. Synowie pracują, córki się uczą. Mieszkały z nimi dwie babcie, w tym jedna po udarze. Dom, który niedawno przeszedł kapitalny remont, teraz nie nadaje się do zamieszkania. Ściany, podłogi, sufity, meble, sprzęty – wszystko jest spalone. Konieczna jest rozbiórka budynku.

Gmina zaoferowała mieszkanie, nawet zaproponowała opłacać czynsz, ale rodzina znalazła tymczasowe schronienie u krewnych i przyjaciół. Mieszkają pod kilkoma adresami. Czy w święta się spotkają, jeszcze nie wiadomo.

Czytaj także

Marzenie o powrocie do domu

Małżeństwo podjęło decyzję o odbudowie domu. Na to potrzeba jednak przynajmniej 100 tysięcy złotych. Bliscy przekazali oszczędności pogorzelcom, ale to wciąż za mało, żeby stanąć na równe nogi. - Zainicjowałem zbiórkę na portalu Pomagam.pl – dodaje pan Paweł. - Prawie tysiąc osób już wzięło w niej udział. W akcję włączają się osoby prywatne, ale też np. strażacy, firmy budowlane. Te ostatnie przekazują materiały potrzebne do odbudowy domu. Wartość samych materiałów budowlanych to już jakieś 10 tysięcy złotych.

A na zbiórce (link TUTAJ) zebrano ponad 55 procent kwoty. To jednak mało, żeby ruszyć z budową. Zresztą: koronawirus, który nakazuje zostać w domu, też krzyżuje plany.

Pełna mobilizacja

- Mobilizujemy się, jak tylko możemy – dodaje pan Paweł. - Na Facebooku założyliśmy profil „Pomoc dla Wieśka i Wioli”. Trwają też licytacje dla rodziny.

Można było (lub można będzie) przykładowo sprawić sobie specjalną sesję zdjęciową razem z makijażem, obrazy, tort dla 20 osób albo wielkanocny obiad dla 4 osób, nawet drobne prace remontowe, malarskie.

Sołectwo Czarże, po sąsiedzku, wspomaga pokrzywdzoną przez los rodzinę. - We wszystkich sklepach spożywczych pojawiły się puszki, do jakich można wrzucać pieniądze z przeznaczeniem na mieszkańców Otowic – mówi Mariola Górecka, sołtys Czarża. - Pomyślelibyśmy o organizacji koncertu czy festynu na rzecz tej rodziny, ale w dobie koronawirusa to niemożliwe. Na razie możemy pomóc więc jedynie w taki sposób.

Na ścianie w teraz już spalonym domu pozostał napis „Tworzymy rodzinę, nasz dom”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 8-osobowa rodzina z Otowic straciła dom w pożarze. Trwa zbiórka na pomoc pogorzelcom - Gazeta Pomorska