Jak podaje Onet, dziwne odgłosy wydobywające się ze śmietnika zaalarmowały dwie mieszkanki Sławy. Gdy podeszły bliżej i dostrzegły w koszu poruszający się worek foliowy, wezwały policję. Ta wyjęła worek z kosza – jak się okazało, znajdowały się w nim kocięta. Zaopiekował się nimi sierż. szt. Jan Maławski – policjant zabrał je do swojego domu.
W Onecie czytamy, że policja wszczęła też poszukiwania osoby, która wyrzuciła kocięta do śmieci. W ciągu kilku dni udało się ustalić sprawczynię i do niej dotrzeć. Okazała się nią 60-letnia kobieta, która usłyszała już zarzut znęcania się nad zwierzętami. Przyznała się do winy, a za popełniony czyn grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności.
Kocięta mają jednak szczęście. Obecnie przebywają w domu policjanta, gdzie opiekuje się nimi jego kotka. Onet podaje, że zgłasza się wielu chętnych do ich przygarnięcia. Na razie jednak kociaki muszą podrosnąć.
Źródło: Onet
