- Prognozy, szczególnie światowych organizacji takich jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy, OECD czy Komisja Europejska pokazują, że Polskę również dosięgnie światowe spowolnienie gospodarcze. Prognozy wzrostu gospodarczego na 2020 rok znajdują się mniej więcej w przedziale między 3 a 3,4 proc. jeśli chodzi o tempo wzrostu- mówi Andrzej Kubisiak, Polski Instytut Ekonomiczny.
- Jedynym przykładem gdzie to tempo wzrostu może być w granicach 3,8 proc. to prognoza OECD. Wszystkie te prognozy kształtują się słabiej niż to wyglądało w 2019 roku ale nadal są w czołówce krajów europejskich więc będziemy nadal liderami wzrostu ale otoczenie makroekonomiczne również jest nieubłagane. Tych zagrożeń na horyzontach jest sporo i tutaj światowe rynki w wielu sytuacjach nie pomagają polskiej koniunkturze- mówi ekspert.
- Gdy spojrzymy na prognozy ostatnich lat i porównamy je z danymi rzeczywistymi to często światowe organizacji zaniżały prognozy wobec Polski w ostatnich latach i później musiały w ciągu roku zrewidować swoje prognozy i nadganiać realne wyniki jakie osiągała polska gospodarka. Możliwe, że w tym roku będzie podobnie- dodaje Kubisiak.
Do czynników ryzyka, mogących wpłynąć na osłabienie tempa wzrostu gospodarczego w 2020 roku, należy zaliczyć przede wszystkim spowolnienie u naszego głównego partnera gospodarczego, czyli w Niemczech oraz nadchodzący brexit.
