Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3-letnia Lenka Borkowska walczy z glejakiem i z... czasem. Zbiórka na finiszu, brakuje niedużo, by można było myśleć o leczeniu

Dorota Witt
Dorota Witt
Mikołaj Romanowski
Mikołaj Romanowski
Lenka walczy z glejakiem. Kończy się zbiórka w internecie. Na leczenie dziewczynki potrzeba ponad milion złotych. Do zebrania na 11 dni przed zakończeniem zbiórki brakuje ponad 90 tysięcy złotych!
Lenka walczy z glejakiem. Kończy się zbiórka w internecie. Na leczenie dziewczynki potrzeba ponad milion złotych. Do zebrania na 11 dni przed zakończeniem zbiórki brakuje ponad 90 tysięcy złotych! Archiwum prywatne
Lenka Borkowska z Obrowa walczy z glejakiem nerwu wzrokowego. Lekarze tuż po diagnozie zapowiedzieli, że trzeba podać 70 dawek chemioterapii. Guz nie zareagował na leczenie. Nadzieję daje terapia w amerykańskiej klinice za ponad milion złotych. W internecie prowadzona jest zbiórka, która niedługo się zakończy. Zostało 7 dni i niecałe 46 tysięcy złotych do zebrania.

Zobacz wideo: Lekarze i NFZ będą dzwonić i zachęcać do szczepień.

O Lence pisaliśmy już wcześniej

Zostało 7 dni do końca zbiórki i niecałe 46 tysięcy złotych (stan na 18 czerwca). Jeśli uda się osiągnąć cel, Lenka ma szansę na rozpoczęcie kuracji w Stanach Zjednoczonych. Więcej o terapii poniżej.

Jak pomóc Lence z Obrowa?

  • Lence można pomóc poprzez udział w aukcjach dostępnych tutaj.
  • Zbiórkę można wesprzeć tutaj.

Na co cierpi Lenka?

Lenka walczy z złośliwym nowotworem. To glejak nerwu wzrokowego - taką diagnozę rodzice Lenki usłyszeli, gdy dziewczynka miała dwa lata. Do lekarza poszli, bo mamę zaniepokoiło to, co działo się z okiem córki - Wyglądało, jakby coś je od środka wypychało - wspomina Katarzyna Borkowska, mama dziewczynki, która właśnie skończyła trzy lata. Lenka walczy o każdy kolejny dzień.

Lenka z Obrowa może być leczona w amerykańskiej klinice. Potrzeba ponad miliona złotych, by pomóc dziewczynce.

Jest szansa na leczenie. Kuracja jest jednak kosztowna

Standardowa procedura leczenia zakłada chemioterapię. Zaplanowano aż 70 wlewów. - Niestety, to leczenie okazało się niewystarczające. Dzięki informacji od innych rodziców dowiedziałam się, że w amerykańskiej klinice specjaliści pomagają dzieciom takim jak Lenka. Wreszcie pojawiło się światełko w tunelu... - mówi Katarzyna Borkowska.

Pieniądze ze zbiórki pokryją koszty leczenia w USA

Koszt leczenia w USA to ponad milion złotych. - Ogromny okup za zdrowie i życie! - mówi mama Leny. - W tym momencie zdaje się to zupełnie nieosiągalne i niewyobrażalne, ale my nie mamy innej możliwości. Musimy jak najszybciej zdobyć te środki. Liczy się każdy dzień. Jeśli guz nagle zacznie rosnąć, szansa na leczenie przepadnie, być może już na zawsze. Ja nie proszę, ja błagam o ratunek dla mojego dziecka. Czasem głaszczę Lenkę i staram się przełykać łzy, by moja córeczka nie wyczuła jak bardzo się boję. Boję się, że nie zdążę pokazać jej świata. Boję się, że choroba sprawi, że jej rzeczywistość będzie niekończącym się cierpieniem. Strach nie zniknie, dopóki nie skorzystamy z terapii. Terapii ostatniej szansy.

Rodzice zainicjowali zbiórkę na drogie leczenie, w sieci przybywa licytacji organizowanych przez osoby prywatne na rzecz lenki, w pomoc włączają się organizacje i instytucje. Ciągle jednak nie udało się zebrać potrzebnej kwoty, chociaż jest nadzieja, bo brakuje naprawdę niewiele...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo