Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

130 procent normy = klapa?

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
PO oskarża poprzedników o to, że przed wyborami bez umiaru rozdawali unijne pieniądze. PiS mówi, że to absurd i kłamstwo.

PO oskarża poprzedników o to, że przed wyborami bez umiaru rozdawali unijne pieniądze. PiS mówi, że to absurd i kłamstwo.

Z listy projektów indykatywnych programu „Infrastruktura i Środowisko”, o czym już wiele razy pisaliśmy, wykreślono najpierw kilkadziesiąt uczelni wyższych. Potem na listę tę powróciły 23 akademickie projekty, ale w „rezerwie” nie ma już bydgoskiego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. Poza tym, zniknęły inne inwestycje w działu ochrona środowiska, region zatem może stracić prawie 80 mln euro. Po spotkaniu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, które odpowiada za realizację unijnego programu okazuje się, że... - ... PiS przekroczyło wielkość przyznanych przez Unię środków o trzydzieści procent - twierdzi posłanka Platformy Obywatelskiej Teresa Piotrowska. - Przed wyborami na listę indykatywną dopychano projekty kolanem, choć już wtedy było wiadomo, że limit został przekroczony. Dlatego ministerstwo musiało wykreślić część projektów i pozostawić tylko te najdroższe i te, które są kontynuowane. PiS wymyśliło sobie ręczne sterowanie

<!** reklama>Posłanka Platformy mówi, że unijne dyrektywy nakazują też, by aż 70 procent środków rozdzielano w drodze konkursów.

- Bzdura! Absurd, kłamstwo! - denerwuje się poseł PiS Andrzej Walkowiak, który niedawno ujawnił nową, uboższą o inwestycje z Kujawsko-Pomorskiego listę. - Wszystko było konsultowane z Unią. Na te projekty były pieniądze.

Podobnie uważa poseł PiS Tomasz Latos, który jednak przyznaje, że przed wyborami, w ich trakcie i tuż po zapadały decyzje. Dotyczyły one jednak harmonogramów, a nie list indykatywnych.

Dla Bydgoszczy największą stratą może okazać się brak pieniędzy na inwestycje UKW. Projekt centrum transferu wiedzy nie znalazł się w zestawieniu zadań kluczowych. Uczelnia, by uzyskać ponad 22 mln euro, musi stanąć do konkursu.

- UKW nie spełnił jednego warunku. Unia bowiem dofinansowuje tylko te inwestycje, które rozwijają wydziały posiadające uprawnienia do doktoryzowania - wyjaśnia poseł Teresa Piotrowska i dodaje, że uczelnia ma czas, by zmienić wniosek i stanąć do konkursu.

- Tę zmianę chyba wprowadzono we wrześniu - zastanawia się poseł PiS Tomasz Latos. - Wtedy UKW był na liście rezerwowej i brał udział we wszystkich procedurach. Nikt nie miał zastrzeżeń, bo UKW współpracuje z Instytutem PAN.

Poseł Tomasz Latos uważa, że decyzje ministerstwa nie są spójne. Z jednej strony mówi się o rozwijaniu wydziałów technicznych, a z drugiej ogranicza się dostęp do unijnych dotacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty