4. Jedenasty sezon GKS-u Katowice bez awansu
Kibice w Katowicach długo czekają na awans swojej drużyny do Ekstraklasy. W rundzie jesiennej zespół prowadził Piotr Mandrysz, jednak ci, którzy śledzili jego dokonania w Sosnowcu przed rokiem, wiedzieli, że z tej mąki chleba nie będzie. 11 stycznia 2018 roku GieKSę objął Jacek Paszulewicz. Za jego sterami, katowiczanie prezentowali się lepiej i upragniony od tylu lat awans był w zasięgu. W pewnym momencie coś zaczęło się psuć. Derbowe porażki z Ruchem Chorzów i GKS-em Tychy i remis ze spadającą Olimpią Grudziądz zaprzepaściły szanse na drugie, premiowane awansem miejsce. Sympatycy GieKSy dali jasno do zrozumienia, że oczekują zmian w klubie. Na ostatnim meczu z Górnikiem Łęczna pojawiło się ich 1650, a Blaszok świecił pustkami. Na otarcie łez, piłkarze Paszulewicza (skromnie) pokonali spadkowicza (1:0).
5. Chojniczanka zawiodła po raz kolejny
Podobnie jak przed rokiem, sporo mówiło się o Chojniczance w roli jednego z kandydatów do awansu do Ekstraklasy. W sezonie 2016/17 ekipa z Chojnic zakończyła rywalizację na piątym miejscu, a do najwyższego szczebla rozgrywkowego zabrakło trzech punktów. W tym roku awans znów wyśliznął się z rąk szkoleniowcowi Chojniczanki i jej piłkarzom. Co prawda uplasowali się wyżej niż przed rokiem — na trzecim miejscu, jednak do awansu znów zabrakło trzech punktów. 4 czerwca zarząd klubu podjął decyzję o zakończeniu współpracy z Krzysztofem Brede. Trwa poszukiwanie nowego trenera.
6. Niespełnione nadzieje w Opolu i Częstochowie
Odra Opole i Raków Częstochowa zaskoczyły swoją dobrą grą, szczególnie w rundzie jesiennej. Wiosna w ich wykonaniu była nieco gorsza, lecz i tak kibice nie musieli martwić się o ich utrzymanie. To dobry prognostyk dla trzech, kolejnych zespołów, które awansowały z II ligi. Otwarcie trzeba przyznać, że siódma lokata Rakowa i jedenasta Odry nas rozczarowały. Spodziewaliśmy się, że któryś z beniaminków wmiesza się w walkę o Ekstraklasę i pomiesza szyki rywalom. Zespoły te złapały lekką zadyszkę — Raków zaliczył falstart w rundzie wiosennej, a Odra od marca wygrała tylko… jeden mecz, a w sumie zdobyła osiem punktów. Gdyby nie zaliczka z jesieni, kto wie, jak daleko zakończyliby rywalizację opolanie.
7. Mateusz Machaj królem strzelców
Interesująco wyglądała rywalizacja o koronę króla strzelców w Nice 1 Lidze. W rundzie jesiennej fenomenalnie w barwach Zagłębia Sosnowiec spisywał się Szymon Lewicki i to on był jednym z faworytów do zwycięstwa. Wiosną, do wyścigu włączył się młody Patryk Klimala z Wigier, jednak obu wyprzedził Mateusz Machaj, który w rozgrywkach strzelił 16 goli.
