Co sprawiło, że przyjąłeś ofertę Polonii Bydgoszcz?
Bydgoski tor jest bardzo dobry i świetnie się na nim czuję. W poprzednim sezonie w Kryterium Asów w trzech biegach zdobyłem osiem punktów, a to dobry wynik. Szybko udało mi się porozumieć z władzami bydgoskiego klubu. Mogę zdradzić, że nasze rozmowy trwały około dziesięciu minut, błyskawicznie wszystko ustaliliśmy. Poza tym, jest młoda, ciekawa drużyna.
<!** Image 2 align=none alt="Image 184514" sub="Artiom Łaguta z małżonką Aweliną Fot.: Jarosław Pabijan">
Jak oceniasz szanse drużyny w ekstralidze?
Na pewno będziemy walczyć o pierwszą czwórkę. Tak jak wspomniałem wcześniej, mamy młodą, ambitną drużynę, więc możemy dużo osiągnąć.
Znasz zawodników Polonii?
Większość tak. Z Tomkiem Gapińskim i Krzysiem Buczkowskim jeździłem razem w Valsarnie Hagfors. Z Emilem Sajfutdinowem, choć nie startowaliśmy w jednym zespole, też dobrze się znamy. Podobnie jest z Robertem Kościechą, z którym spotykałem się na zawodach, w których jeździliśmy w przeciwnych zespołach. Nie miałem tylko okazji poznać juniorów.
Jakie masz plany na najbliższy sezon? Oczywiście poza startami w lidze polskiej.
Wystartuję w trzech ligach: szwedzkiej, gdzie będę reprezentował Valsarnę Hagfors, rosyjskiej w Mega Łada Togliatti i polskiej. Ponadto, wystartuję w eliminacjach do Grand Prix. Trudno jest mi określić ile spotkań łącznie odjadę. Po prostu wezmę udział we wszystkich zawodach, jakie będą miały moje drużyny.
<!** reklama>
Jak przebiegają Twoje przygotowania do sezonu?
Jeżdżę tylko na motocrossie. Nie chodzę na siłownię czy basen, bo wszystkie te zajęcia rekompensuje mi właśnie motocross. W taki sam sposób przygotowywałem się do sezonów w poprzednich latach.
Jakie masz plany na najbliższy czas?
Do 2 lutego zostaję w Polsce, a potem lecę do Władywostoku. Przez miesiąc będę tam trenował na motocrossie. Później znowu przylecę do Polski, by wspólnie z drużyną pojechać na treningi do Słowenii.
W Bydgoszczy jesteś dopiero trzy dni. Miałeś już okazję zwiedzić miasto?
Miałem już wiele okazji, by spędzić tutaj czas. W zeszłym roku mieszkałem pod Toruniem, a Grisza [brat Artioma - dod. red.] w Bydgoszczy, więc czasami się tutaj pojawiałem. W tym roku będę mieszkał w Bydgoszczy i w czasie mojego obecnego pobytu chciałbym znaleźć dla siebie mieszkanie.
Czy masz jakieś ulubione miejsce w Bydgoszczy?
Nie mam szczególnego miejsca, ale bardzo lubię spędzać czas w tutejszych sklepach. Jeśli chodzi o wolny czas, to chętnie jeżdżę na motocrossie, oglądam wyścigi rally, chodzę właśnie po sklepach, czasami też do kina.
Już niedługo w twoim życiu nastąpi ważny moment...
Zgadza się. Za trzy miesiące urodzi mi się syn. Moja żona przebywa w Rosji. Nie może być tu ze mną, bo lekarze nie zezwolili jej na lot samolotem. Póki co, będę latał do Rosji, by ich odwiedzać, a za dwa-trzy lata chciałbym, abyśmy na stałe zamieszkali w Polsce.
Dziękuję za rozmowę.