Superbakteria New Delhi coraz groźniejsza! Czeka nas epidemia? NDM-1 odnaleziono w Arktyce! [OBJAWY, JAK UNIKNĄĆ ZAKAŻENIA?]

Od 2010 roku bakterie produkujące enzym NDM-1 szybko rozprzestrzeniają się w wielu krajach na wszystkich kontynentach, wywołując śmiertelne zakażenia. Problemem jest to, że od 25 lat nie wynaleziono nowego antybiotyku, a superbakterie wciąż ewoluują i stanowią coraz bardziej śmiertelne zagrożenie. Eksperci podkreślają, że superbakterie stanowią realne zagrożenie dla świata. Szacuje się, że do 2050 roku mogą zabić nawet 10 milionów ludzi.

NDM-1 nie jest konkretną bakterią chorobotwórczą, ale enzymem, genem oporności na antybiotyki. Jeśli ktoś jest jego nosicielem, nawet banalna infekcja może doprowadzić do zgonu - na organizm z NDM-1 wówczas nie zadziała żaden antybiotyk.

Trzeba pamiętać, że superbakteria New Delhi to potoczna nazwa bakterii Klebsiella pneumoniae NDM, czyli pałeczki zapalenia płuc, należących do grupy bakterii jelitowych. Bakteria New Delhi jest odpowiedzialna za zapalenie płuc, zapalenie układu moczowego, pokarmowego, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i wielu innych chorób. Każda z tych jednostek chorobowych może spowodować zgon człowieka. Bardzo często wskutek zakażenia superbakterią dochodzi do posocznicy (sepsy), powodującej śmierć (w Polsce umiera co druga osoba z sepsą). Sepsa to wielonarządowa niewydolność organizmu.

Odporność na antybiotyki jest tak samo poważnym zagrożeniem dla ludzkości jak zmiana klimatu czy wojna. Dlatego potrzebujemy natychmiastowej, międzynarodowej reakcji - minister zdrowia Wielkiej Brytanii Matt Hancock podczas Światowego Forum Ekonomicznego.

Superbakteria New Delhi jest szczególnie niebezpieczna dla osób z osłabioną odpornością, a wywołanych przez nią chorób nie da się leczyć dostępnymi antybiotykami. W Polsce bakteria New Delhi pojawiła się 7 lat temu. W 2017 roku jej obecność stwierdzono aż u 2 tys. osób.

- W zdecydowanej większości przypadków szczepy CPE (szczepy CPE oznaczają grupę pałeczek jelitowych, które nabyły oporność na większość antybiotyków - dop.red.) bytują w przewodzie pokarmowym człowieka nie stanowiąc zagrożenia i nie powodując powstania objawów zakażenia – jest to tak zwane nosicielstwo w przewodzie pokarmowym – wyjaśnia dr n. o zdr. Jerzy Kasprzak, Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Bydgoszczy. - W niektórych sytuacjach szczep CPE może jednak spowodować zakażenie (np. gdy pacjent poddany jest chemioterapii przeciwnowotworowej, gdy ma założony cewnik do pęcherza moczowego lub gdy leczony jest w oddziale intensywnej terapii).

- Jeżeli ta bakteria bytuje sobie w środowisku szpitala, przy różnych procedurach medycznych takich jak operacje, może dojść do zakażenia, które prowadzi do posocznicy, czyli sepsy. Zarażamy się przez ręce. Osoba, która jest nosicielem, może mieć tę bakterię na dłoniach i przekazać ją nawet w czasie powitania - podkreśla Jan Bondar, rzecznik GIS-u w rozmowie z RMF FM.

Jak to się dzieje, że zarażamy się przez ręce, jak to mówi lekarz? Klebsiella pneumoniae NDM żyje na skórze i w przewodzie pokarmowym i jest wydalana z kałem. Dlatego tak ważna jest higiena osobista! Należy bezwzględnie bardzo dokładnie myć ręce przed posiłkiem, po wizytach w szpitalu, przychodni i w każdym miejscu, gdzie jest duże skupisko ludzi.

Pamiętaj! Zdrowy człowiek może przenosić bakterię Klebsiella pneumoniae NDM poprzez skorzystanie z niezdezynfekowanej toalety, z której skorzystała osoba, będąca nosicielem bakterii!

Superbakteria wciąż będzie ewoluować. Przyszłość może rysować się w czarnych barwach.

Naukowcy obawiają się, że bakteria New Delhi w przyszłości może przekazać odporność na antybiotyki innym bakteriom, dziś całkowicie podatnym na działanie antybiotyków, np. bakteriom cholery czy czerwonki, co mogłoby mieć opłakane skutki dla ludzkości. Ostrożne szacunki naukowców zakładają, że do 2050 roku bakterie odporne na antybiotyki mogą zabić nawet 10 milionów ludzi.