https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"žZibi" niczego nie wyklucza

Marcin Karpiński
„Express” rozmawiał ze słynnym wychowankiem Zawiszy na temat przejęcia przez niego udziałów w spółce.

„Express” rozmawiał ze słynnym wychowankiem Zawiszy na temat przejęcia przez niego udziałów w spółce.

<!** Image 2 align=right alt="Image 150773" sub="W niedzielę w Toruniu derbami z Elaną i za tydzień u siebie z Polonią Słubice piłkarze Zawiszy zakończą rozgrywki II ligi. Co będzie za miesiąc, tego nie wie nikt. Z prawej Szymon Maziarz, w tle Marcin Sobczak. / Fot. Dariusz Bloch">Jednym z warunków przejęcia przez Zbigniewa Bońka większościowego pakietu akcji spółki WKS „Zawisza” Bydgoszcz było wywalczenie przez drużynę Mariusza Kurasa awansu do I ligi. Tego celu nie uda się już zrealizować. Chyba że któraś z drużyny nie przystąpi do rozgrywek, nie otrzyma licencji itp. Wątpliwe jednak, żeby kluby, które uzyskały awans tak łatwo się teraz poddały.

Dalsze występy zawiszan w II lidze komplikują zatem sprawę pozyskania nowych udziałowców.

Wczoraj Zbigniew Boniek powiedział nam: - Wiadomo, że nasze rozmowy było uzależnione od pozycji zespołu w lidze. Kolejny rok w trzeciej klasie rozgrywkowej przyniesie jedynie kolejne koszty. Rozmawiałem już z właścicielami spółki i zobaczymy, jakie są możliwości, by finansować klub także w drugiej lidze. Na razie niczego nie wykluczam. Aczkolwiek przeciętna gra Zawiszy w rundzie wiosennej nikogo optymizmem nie napawa. Jak już mówiłem, trzeba jeszcze trochę poczekać i te kwestie szczegółowo omówić.

<!** reklama>Do września kasy starczy

Z naszych informacji wynika, że środki pozyskane z budżetu miasta wystarczą nie dłużej niż do września. A już za tydzień, po ostatniej ligowej kolejce, rozpoczną się zapewne rozmowy dotyczące roszad w kadrze, ponieważ kilku zawodnikom kończą się umowy.

Sztuczna płyta na Glinkach

Ciekawi swojej przyszłości są również piłkarze IV-ligowego Chemika. Jak już pisaliśmy, klub zalega im z wypłatami od ubiegłego roku. Co prawda ruszyła już na Glinkach budowa drugiego w Bydgoszczy pełnowymiarowego boiska ze sztuczną trawą, z miejscami siedzącymi dla 100 osób, wartego ok. 2,5 mln zł, lecz seniorzy nie mają dosłownie nic.

Wszyscy zdają sobie sprawę, że Chemik musi pospłacać zadłużenie z poprzednich lat, żeby otrzymać licencję na kolejny sezon, ale obecna sytuacja odbija się na pierwszym zespole. Działacze sekcji piłkarskiej zapewniają, że prędzej czy później zawodnicy, którzy mają szansę grać w III lidze, obiecaną kasę dostaną.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski