Chodzi o byłego żużlowca Falubazu Zielona Góra, Artioma Wodjakowowa. Rosjanin śmiertelnie potrącił 68-letnią kobietę.
Jak informuje serwis speedway24.at.ua, Wodjakow spowodował śmiertelny wypadek na jednej z ulic Bałakowa. Podczas ucieczki przed policją Wodjakow jechał z zawrotną prędkością, w pewnym momencie wpadł w poślizg i nie mógł kontynuować jazdy.
Wysiadł wówczas z samochodu i starał się uciekać, ale pościg nie trwał długo.
Czytaj dalej i oglądaj wideo na kolejnej stronie >>>>
To nie pierwszy "wyskok" tego zawodnika. 25-letni Artiom Wodjakow dawno temu zszedł na złą drogę. M.in. po spowodowaniu wypadku pod wpływem alkoholu w 2010 roku odsiadywał wyrok w kolonii karnej.
Wiosną ubiegłego roku Wodjakow trafił do bałakowskiego szpitala w ciężkim stanie po tym, jak jego przyjaciel strzelił mu w klatkę piersiową z broni własnej roboty. Stało się to po libacji, w której brali udział obaj mężczyźni. Stan byłego żużlowca był poważny. Po tym zdarzeniu zawodnik zapowiedział powrót do żużlowych treningów. Nic z tego nie wyszło...