W poniedziałek, dzień po ostatnim starcie w sezonie 2018, Tomasz Orwat napisał na Facebooku: „Szukam pracy na weekendy, najlepiej jako kierowca (kat.b)”.
W poniedziałek wieczorem "Express Bydgoski" w swoim internetowym wydaniu przedrukował ogłoszenie 19-latka Polonii. W czwartek postanowiliśmy sprawdzić, jaki był odzew na apel Orwata.
- Odzew był bardzo duży, ofert jest sporo i Tomek na pewno coś sobie wybierze. Zatrudnienie w swoim warsztacie zaproponował m.in. znany rajdowiec Marcin Gagacki - opowiada „Expressowi Bydgoskiemu” Łukasz Chojnacki, menedżer Orwata. - Wszystkie zarobione na torze pieniądze Tomek inwestuje w sprzęt. Do pracy chodzić nie musi, ale chce. Po prostu: chce sobie dorobić. To jest dla niego także taka odskocznia od żużla, nauka życia. W trakcie sezonu pracował na stacji benzynowej. Trudno to było jednak pogodzić z żużlem. Pamiętam, jak któregoś dnia skończył zmianę o 6 rano, a dwie godziny później siedział już w busie, który wiózł go na turniej do Zielonej Góry.
Przypomnijmy, że Orwat jest uczniem ostatniej klasy Technikum Samochodowego w Bydgoszczy, w przyszłym roku będzie zdawał maturę.
Tomasz Orwat wystartował we wszystkich tegorocznych spotkaniach II-ligowej Polonii Bydgoszcz, zdobywając średnio 4,27 pkt/mecz.