https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy wymiotowali z wysiłku

Marcin Karpiński, (kris)
Szymon Woźniak podczas zajęć z reprezentacją. Z prawej zawodnik GKM Grudziądz Marcin Nowak
Szymon Woźniak podczas zajęć z reprezentacją. Z prawej zawodnik GKM Grudziądz Marcin Nowak
Szymon Woźniak był jedynym zawodnikiem Polonii Bydgoszcz, który brał udział w zgrupowaniu kadry w Zakopanem. Żużlowcy dostali ostro w kość.

W zajęciach ogólnorozwojowych brało udział 25 żużlowców (7 seniorów i 18 juniorów). Często byli wyczerpani i brakowało im tlenu. Niektórzy nie dawali rady, aby przejść 3-godzinną trasę w górach i zawracali do bazy.
[break]

Pomagali im psycholog i mistrzyni w skialpinizmie Klaudia Tasz, a towarzyszył nasz mistrz w chodzie Robert Korzeniowski. „Korzeń” pokazał raz zawodnikom na czym polega jego dyscyplina sportu i... dość szybko oddalił się od grupy.

Kroku młodym jeźdźcom dotrzymywał również trener Marek Cieślak. Kiedy szedł na końcu grupy Tomasz Gollob żartował, że trener pilnuje, żeby chłopaków nie zaatakowały niedźwiedzie...

Prowadzone był również zajęcia z Tomaszem Drwalem, specjalistą od... walk w klatce. Co niektórzy wymiotowali z wysiłku.

- Widać było od razu, że zawodnicy są w różnych momentach przygotowania do sezonu, ale wszyscy się starali i trenowali bardzo solidnie - mówi Drwal, cytowany przez oficjalny serwis GKSŻ, dodając, że najlepszy wyniki podczas zajęć osiągali Maciej Janowski, Patryk Dudek oraz Szymon Woźniak.

- Miło to słyszeć. Jeśli tak było, to bardzo się cieszę. Lubię się zmęczyć i myślę, że należę do ludzi, którzy się nie oszczędzają. Chciałem wykorzystać ćwiczenia, które nam zalecał trener Drwal - mówi „Expressowi” polonista.

Lubianym przez zawodników punktem programu każdego dnia były spotkania z psychologiem sportowym Janem Supińskim z wrocławskiej Akademii Wychowania Fizycznego.

- Okres przygotowawczy to najlepszy czas na zajęcia z psychologiem, dlatego staraliśmy się wykorzystać go efektywnie - powiedział dr Supiński, który przeprowadzał na zawodnikach testy mające ocenić między innymi poziom lęku czy koncentracji. Niektórzy zawodnicy poprosili psychologa o dalsze konsultacje.

Zadowolony ze zgrupowania był także kapitan naszej reprezentacji na ostatni finał Drużynowego Pucharu Świata Jarosław Hampel.

- Obóz oceniam wysoko, wiem, że kolegom także przypadł on do gustu, został bardzo dobrze zorganizowany przez GKSŻ. Ważne, że mogliśmy wszyscy spędzić ze sobą czas, zintegrować się. To ważne, ponieważ w sezonie nie ma na to po prostu czasu - stwierdził Hampel.

Szymon Woźniak pozostał w Zakopanem, trenuje tam teraz indywidualnie.

- Mogę powiedzieć, że to prywatny pobyt pod okiem mojego trenera - wyjaśnia Woźniak.

Po powrocie z Zakopanego bydgoski żużlowiec ma zaplanowany wyjazd do Włoch. Później, jak zaznacza niezależnie od pogody, będzie startował na torze motocrossowym.

- Mam już przygotowane opony na zwykłą nawierzchnię i na śnieg. Mam nadzieję, że energii mi nie zabraknie i będę dobrze przygotowany do sezonu. Jestem świadomy tego, że czeka mnie ostatni rok w juniorach i nie ma żartów. Wiem, że muszę maksymalnie się poświęcić, żeby przyszły efekty - dodaje.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski