I Zooleszcz Gwiazda, i Morliny zanotowały, co prawda, po osiem zwycięstw, lecz punktowo o 4 „oczka” lepsi są bydgoszczanie. Dziś będą także faworytem do wygranej.
Drużyny zmierzyły się w I rundzie dokładnie pięć miesięcy temu. Zooleszcz/Gwiazda zwyciężył pewnie 3:1. O wygranej zdecydowały wówczas dwie porażki lidera ekipy z Ostródy Mikhaila Paikova. Prawdopodobnie Rosjanin nie pojawi się dziś w hali Gwiazdy. Wystąpić powinni natomiast: Belg Robin Devos (dotychczas 17 wygranych - 11 porażek), Artur Wiącek i krajowy gracz z klubowego zaplecza.
Niewiadomą jest też skład gospodarzy. W Bydgoszczy przebywa trzech obcokrajowców: Andrew Baggaley, Adam Pattantyus i Kang Doon Hoon. Jest też Artur Białek...
Niewykluczone, że bydgoscy kibice na koniec sezonu zobaczą w akcji Zbigniewa Leszczyńskiego, menedżera i sponsora zespołu, który nie miał wielu okazji do gry w Superlidze. Choć głównym zadaniem menadżera jest w tej chwili kompletowanie składu na nowy sezon. Już wiadomo, że będą nowe twarze.