W rozmowie z dziennikiem „Super Express” szef MON podkreślił, że „służba na granicy to ogromny wysiłek, ale Wojsko Polskie nie raz pokazało, że sprosta różnym, nawet najtrudniejszym wyzwaniom”. „Żołnierze cały czas szkolą się i przygotowują do działania w razie kryzysu, konfliktu, czy wojny” – mówił.
Mariusz Błaszczak zapewnił, że działania resortu nastawione są na to, by zapewnić żołnierzom jak najlepsze warunki służby.
Szef MON dodał, że wsparcie okazywane żołnierzom przez obywateli jest ogromnie istotne. „Do wsparcia naszych żołnierzy na granicy gorąco zachęcam. (…) Wszelkie gesty szacunku, życzliwości i pamięci bardzo ich cieszą i wzmacniają motywację. Oni przecież służą tam, żebyśmy my mogli spokojnie spać” – powiedział.
Na granicy polsko-białoruskiej jest 12 tys. żołnierzy Wojska Polskiego plus 3 tys. w odwodzie.
Na wschodniej granicy kraju trwa kryzys migracyjny wywołany przez reżim Łukaszenki. Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią – w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego – obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. 1 października prezydent podpisał rozporządzenie o przedłużeniu stanu wyjątkowego o 60 dni.
