Odpowiedni wniosek złożył pomorski oddział partii Zielonych. Aktualnie ulica Dmowskiego znajduje się w gdańskim Wrzeszczu. Lewica chce, żeby ulica zmieniła nazwę na Marii Dulębianki, działaczki, która w XIX i XX wieku walczyła o prawa kobiet.
Onet cytuje uzasadnienie wniosku:
Nie ulega wątpliwości, że w Gdańsku, mieście słynącym z wolności, solidarności i wielu kultur, patronem ulicy powinien być człowiek, który prawa kobiet postrzegał jako poważne zagrożenie moralności katolickiej; którego podstawę działalności i poglądów politycznych stanowiła nienawiść do innych, a przy tym – niechęć również do Polaków, których otwarcie nie szanował i uważał za naród słaby i nielojalny wobec siebie nawzajem.
Partia Zielonych argumentuje, że Maria Dulębianka jest symbolem walki o prawa kobiet, które dziś są w Polsce znów zagrożone.
Z wnioskiem nie zgadza się m.in. gdański poseł Konfederacji Michał Urbaniak, który w ostrych słowach ocenił pomysł w wywiadzie dla Onetu:
Petycja partii Zieloni jest niepoważna i po prostu śmieszna, a także pełna przekłamań. Zasługi Romana Dmowskiego dla Polski są uznawane za wielkie nawet przez ludzi z konkurencyjnych obozów politycznych. Faktyczny kierownik akcji dyplomatycznej na Konferencji Wersalskiej, dzięki któremu ogromną część polskich ziem wróciła do macierzy, zasługuje nie tylko na ulicę, ale i na pomnik w Gdańsku.
Źródło: Onet
