https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Znamy wyniki finansowe miejskich spółek - wiele z nich przynosi straty

Wojciech Mąka
Agata Rutkowska
Władze miasta twierdzą, że wyniki miejskich spółek powinny być w okolicy zera. Ale niektóre z nich cienko przędą, przynosząc niemałe straty.

W przyszłym tygodniu radni dostaną do rąk raport o kondycji finansowej spółek z udziałem miasta. Tylko dwie z nich zarabiają potężne pieniądze - Miejskie Wodociągi i Kanalizacja oraz Komunalne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Nieźle stoją Miejskie Zakłady Komunikacyjne. Ale duża część jest na minusie.
[break]

„Kapuściska” bez płynności?

Na początku roku wszystkie czynsze z mieszkań komunalnych przeniesiono z Administracji Domów Miejskich do budżetu miasta. To był wymóg ogólnokrajowego prawa. Efekt jest taki, że spółka za ubiegły rok zanotowała 23 mln zł strat. Gdyby nie przeniesienie czynszów, byłaby na plusie z kwotą 339 tys zł. Założona w tym roku przez ratusz Bydgoska Agencja Rozwoju Regionalnego, która ma działać tak, żeby ożywić lokalny rynek przedsiębiorczości, także jest na minusie - od początku tego roku strata wyniosła 224 tys. zł. Ale władze twierdzą, że taki był plan. Dwa miliony złotych strat przyniósł też w ubiegłym roku Bydgoski Fundusz Poręczeń Kredytowych.

Bydgoski Park Przemysłowo-Technologiczny w 2013 roku miał się nieźle - przyniósł zysk w wysokości 2,3 mln zł. W tym roku jednak już nie jest tak różowo - strata 1,3 mln zł za pierwsze półrocze wynika z tego, że park nie sprzedał tylu terenów inwestycyjnych, ile planował.
Dobra jest kondycja Bydgoskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, ale zysk 997 tys. zł za ubiegły rok jest niczym w porównaniu z wynikiem KPEC-u. Ta spółka wypracowała 3,7 mln zł. Rekordzistą jest na pewno MWiK z wynikiem ponad 12 mln zł. Powodów do zmartwień nie ma też MZK - 2013 rok zakłady zamknęły prawie dwumilionowym zyskiem.

Niewątpliwe kłopoty ma leśny park w Myślęcinku oraz Spółka Wodna „Kapuściska”. Ta ostatnia, co prawda, wykazała zysk, ale to wynik podliczenia wystawionych faktur - w rzeczywistości nie są one zapłacone. Zalega przede wszystkim Infrastruktura Kapuściska w upadłości i Nitrochem - prawie 7,5 mln zł. Sytuacja „Kapuścisk” jest tak trudna, że spółce grozi utrata płynności finansowej. Z kolei leśny park przyniósł stratę w wysokości ponad 2 mln zł. W tym roku też nie zarabia - strata do połowy roku wyniosła prawie 700 tys. zł. Z ratuszowej analizy wynika, że spółka ma problemy z terminowym regulowaniem zobowiązań finansowych.

Prezes ma na koncie

Tymczasem prezesi spółek komunalnych nieźle zarabiają. Rocznie wszyscy przekroczyli 100 tys. zł dochodu. Stanisław Drzewiecki, prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji, zarobił 180,4 tys. zł. Na konto Witolda Dębickiego ze spółki Tramwaj Fordon wpłynęło 123 tys. zł wynagrodzenia, a Cezarego Domachowskiego z ADM - 173 tys. zł. Z kolei Marcin Heymann - szef Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku - zarobił 112,5 tys. zł.
Paweł Czyrny, prezes Miejskich Zakładów Komunikacyjnych, inwestował w lokaty i papiery wartościowe, a w minionym roku zarobił 154,9 tys. zł. Rekordzistą jest Tomasz Moraczewski, prezes bydgoskiego Portu Lotniczego - miesięcznie dostaje 20 tys zł. Tymczasem wynik spółki, w której miasto ma niewielkie udziały, to ponad 8 mln złotych straty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 25

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

f
fot
Obiektywnie to wykorzystuje pozycje Monopolista i tyle.Tak wysoki zysk świadczy że ceny wody w Bydgoszczy są kosmiczne
k
kasa
jak się sprzeda KPEC to będzie można kupić kolejne zabytki jak Młyny Rottera
w
wodnik
Ty Tomasz sklerozę abonament jest w prezencie od Bruskiego od 2012 roku
w
wodnik
zysk = abonament to my mieszkańcy w postaci abonamentu wypracowaliśmy zysk Drzewieckiemu
t
taka to niestety prawda
A, no wmawia się nam, że są to firmy niedochodowe, PO to aby kolesiom je sprywatyzować i POciotkom swoim.
B
Bry
czy ktoś sprawdził czynsz w ADM jest najwyższy w mieście, tylko że czynsz podnosi BRUSKI
S
Ski
Spółki miejskie mają to do siebie, że bardzo dynamicznie zmieniają się w nich zyski i straty. Nie ma co panikować.
k
krzyś
albo podnoszenia cen za wodę i ścieki lub inne abonamenty itd itp
A
Anka
skoro KPEC zarabia oraz MZK to dlaczego wmawia się nam mieszkańcom, ŻE TE FIRMY NALEŻY SPRZEDAĆ !!!! czy nasi radni mają jakiekolwiek pojęcie o zarządzaniu, głosując za sprzedażą KPEC-u ???? czy prezydent Bruski nie powinien się wycofać ze stwierdzenia, że MZK jest niedochodowe i należy je sprywatyzować.... co w Myślęcinku generuje 2 milionowe straty....
n
norbert
Ale jak przynoszą straty to my też musimy płacić, a dodatkowe jeszcze z powodu strat zaciągają one wielkie kredyty, które wraz z odsetkami trzeba spłacać.
T
Tomaszowski
Wodociągi niesamowicie zdeklasowały pozostałych. To trzeba obiektywnie przyznać.
P
Pyza
żałośnie smutne miasto. Koszty i jeszcze raz koszty funkcjonowania spółek, artykuł jedynie odwraca uwagę od sedna...Dwa tysiące rodzin mogłoby funkcjonować na znacznie niższych opłatach.
a
antyciemniak
mwik monopolista w Bydgoszczy ,wystarczy dowalić wyższymi cenami za wodę, ścieki, abonamenty wymyślone przez KonDoma a teraz realizowane także przez Bruskiego i już zYYYsk jest?, jest. Bez wody przecież nie da się żyć.
M
Marek
Tak się kończy zarządzanie spółką wodną przez Stawicką. Jak to szło? Menedżer roku? Spółki miejskie nie są po to, żeby zarabiać, jakby zarabiały to by znaczyło że my musimy płacić!
a
ateista z Nazaretu
Spółki miejskie nie powinny przynosić zysków ,bo są na usługach miasta.Tyle w temacie.Jeżeli przynoszą straty to trzeba wymienić szefostwo.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski