Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmory trumienne

Grażyna Ostropolska
Kto i dlaczego niszczy mienie bydgoskiego przedsiębiorcy pogrzebowego Grzegorza Falkowskiego? - Nie wiem. Za rękę nikogo nie złapałem... - mówi on sam.

Kto i dlaczego niszczy mienie bydgoskiego przedsiębiorcy pogrzebowego Grzegorza Falkowskiego? - Nie wiem. Za rękę nikogo nie złapałem... - mówi on sam. 

Policja nie ma wątpliwości, że czerwcowy pożar w nowej siedzibie Zakładu Pogrzebowego „Nero” przy ul. Wyszyńskiego nie był przypadkowy. - To było ewidentne podpalenie - słyszymy. Podpalacze wzniecili ogień w dwóch miejscach. Jedną podpałkę wrzucili przez częściowe uszkodzone drzwi na parterze, drugą zapalili na dachu. Pożar wybuchł w sobotę, 23 czerwca, o 3,20. Zauważył go pracownik pilnujący Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego i powiadomił straż pożarną.

<!** reklama>

- Pożar wzniecono w nowym budynku mojej firmy. W piątek zawiesiłem na nim reklamy, a w nocy ktoś go podpalił. Wypaliła się dziura w dachu, trzeba było rozebrać jedną z nadpalonych ścian. Straty są duże - ocenia Falkowski. Podzielił się z policją swoimi podejrzeniami, ale nam ich nie przekaże. - Poczekajmy na wyniki śledztwa - mówi ostrożnie. Mógłby uwierzyć, że przestępstwa dopuścił się jakiś piroman, gdyby nie kolejny nocny incydent z 15 na 16 lipca br.

- Wybito mi wtedy szyby w obu karawanach zaparkowanych pod zakładem, zauważyłem to rano - mówi.

- Obie sprawy połączono w jedno śledztwo. Policjanci z KP Śródmieście prowadzą dochodzenie, przesłuchują świadków - informują nas w biurze prasowym KWP.

W funeralnym światku spekulują, że ataki na Falkowskiego mogą mieć jakiś związek z jego konkurencją, ale trudno uwierzyć, by wśród przedsiębiorców pogrzebowych ukrywał się przestępca.

O nieczystych zagrywkach niektórych bydgoskich zakładów pogrzebowych pisaliśmy kilka miesięcy temu. Informowaliśmy m.in. o tzw. zmowach cmentarnych, którym wydał wojnę Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ukarał on właściciela Fordońskiego Zakładu Pogrzebowego oraz proboszcza parafii św. Mikołaja za monopolistyczne praktyki na cmentarzu parafialnym. Na mocy umowy, którą proboszcz Roman Buliński podpisał z Markiem Pawłowskim z fordońskiej firmy pogrzebowej, przedsiębiorca zyskał wyłączność na kopanie grobów w nekropolii przy ul. Piastowej i mógł skutecznie eliminować konkurencję. UOKiK wymierzył mu za tę zmowę 1454 zł kary, proboszcz musiał zapłacić 2180 zł.

W lutym pisaliśmy o doniesieniu Marka Pawłowskiego, który oskarżył Grzegorza Falkowskiego, właściciela konkurencyjnej firmy pogrzebowej „Nero”, o złośliwe niepokojenie, a jego pracownika Dawida W. o dwukrotne „gwałtowne wjechanie karawanem marki Volvo w grupę ludzi” na cmentarzu. Sprawa trafiła do sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!