Zmiany zaczną od świateł na Nakielskiej

Po remoncie ulicy Nakielskiej znacznie poprawił się komfort jazdy, ale kierowcy wciąż narzekają na gigantyczne korki, tworzące się tam w godzinach szczytu.

<!** Image 2 align=none alt="Image 199212" sub="Tak wyglądała wczoraj ul. Nakielska po godz. 15 Fot.: Tomasz Czachorowski">

- Nowej nawierzchni niczego nie da się zarzucić, jeździ się po niej znacznie lepiej niż przed wakacjami. Ale w godzinach popołudniowych nie sposób cieszyć się równą drogą, bo średnia prędkość na Nakielskiej spada pewnie do pięciu kilometrów na godzinę. Powinni się tym teraz zająć drogowcy! - uważa pan Mirosław z ulicy Głogowskiej.<!** reklama>

Podobnego zdania jest Jarosław Cholewczyński, przewodniczący Rady Osiedla Wilczak-Jary, której siedziba znajduje się właśnie przy tej ulicy.

- Komfort jazdy się poprawił, ale korki będą pewnie do czasu, aż powstanie w tym miejscu dwupasmówka. Zastanawiam się, czy jest to jednak możliwe. Bo o ile na odcinku od ronda do Broniewskiego da się wytyczyć pas kosztem lasu, to dalej nie dałoby się raczej zachować odpowiedniego odstępu od prywatnych działek - zauważa przewodniczący.

Przypomnijmy, że projekt rozbudowy Nakielskiej powstał już kilka lat temu. Na początku planowano poszerzyć odcinek od ronda Grunwaldzkiego do Czerwonego Krzyża, później pojawił się pomysł, by druga jezdnia zaczynała się od kościoła na Wilczaku, a pomiędzy pasami ruchu biegło torowisko. Projekt miałby jednak szansę na realizację dopiero po przydzieleniu środków unijnych na lata 2014-2020.

- W tej chwili trudno jest mówić o rozbudowie. Chcąc usprawnić ruch już w tej chwili, przyglądamy się natomiast sekwencjom świateł i będziemy wprowadzali korektę, tak, by jak najwięcej samochodów mogło przejechać na zielonym - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.

Dodaje, że ZDMiKP szczególnie zależy na poprawie systemu przyjmowania pojazdów napływających z ulicy Bronikowskiego.

- Chcielibyśmy ułatwić wpuszczanie pojazdów z Bronikowskiego, ale te potoki są zaburzone przez te zwalniane z zapór przejazdu kolejowego. Myślimy teraz nad rozwiązaniem, jak usprawnić komunikację w tym miejscu. Staramy się znaleźć kompromis, ale przy takiej ilości aut w naszym mieście, nie da się w szczycie całkiem odkorkować takich ulic jak Nakielska.

Jarosław Cholewczyński zdradza nam natomiast, że drogowcy obiecali radzie osiedla sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu z ulicą Wrocławską. - Jest ju w planach do realizacji. Teraz walczymy jeszcze o światła przy Słonecznej, by ułatwić wysiadającej z tramwajów młodzieży dojście do szkoły - mówi Cholewczyński.