Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 24-latka. Dziś przeprowadzono sekcję zwłok. Znane są już wstępne wyniki.
W Inowrocławiu policja użyła paralizatora. Porażony nim mężczyzna zmarł
- W trakcie oględziny biegły nie ujawnił żadnych obrażeń mechanicznych, które mogłyby skutkować zgonem mężczyzny - zdradza prokurator Agnieszka Adamska-Okońska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. - Najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci jest niewydolność krążeniowo-oddechowa - dodaje.
Dotychczasowe ustalenia nie pozwalają jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy do zgonu mężczyzny przyczynił się użyty przez policjantów paralizator.
Zlecone zostały więc dodatkowe badania: toksykologiczne i histopatologiczne. Badania toksykologiczne przeprowadzone zostaną, by zbadać, czy oraz jakie narkotyki zażywał feralnej nocy 24-letni Patryk. Wyniki tych badań poznamy najwcześniej za 3-4 tygodnie. Badania histopatologiczne mają odpowiedzieć na pytanie, czy mężczyzna był chory na serce. Takie informacje przekazywała bowiem partnerka mężczyzny.
Ostateczne wyniki badań poznać możemy nawet dopiero pod koniec roku.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka interweniuje w sprawie śmierci 24-latka w Inowrocławiu
Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 9
