W wypadku brały udział dwa auta - audi i volkswagen golf. Policjanci ustalili, że jedno z tych aut przejechało przez nieczynny wiadukt od strony ul. Wojska Polskiego i tuż za nim wjechało na skrzyżowanie ulic Glinki i Cmentarnej. Kierowca, który zjechał z wiaduktu, jechał prosto, w stronę Wyżyn. Drugi kierowca, który nadjechał z przeciwnej strony i skręcając z Glinki w Wojska Polskiego, wymusił pierwszeństwo, doprowadzając do zderzenia. I to ten drugi kierowca został uznany za sprawcę kolizji oraz ukarany mandatem.
Dlaczego na drodze nie było barier? Usunął je bowiem wykonawca robót. Z kolei pracownicy ZDMiKP prowadzili prace przy sygnalizatorach. Trasa nie była udostępniona dla ruchu. Więcej na ten temat w tej publikacji (kliknij, żeby przejść).
Zobacz również:
Najpiękniejsze bydgoszczanki z Instagrama [zdjęcia]
Wideo: Co zabija Polaków?
