„Express” podczas wczorajszego zakończenia roku szkolnego towarzyszył uczniom Zespołu Szkół nr 25 Mistrzostwa Sportowego w Bydgoszczy. Były nagrody książkowe, uroczysty apel i podziękowania. Z naszej sondy przeprowadzonej wśród uczniów wynika, że niewiele dzieci wyjedzie w te wakacje na zorganizowany obóz czy kolonie. Te spostrzeżenia potwierdzają wychowawcy i sami rodzice.
[break]
Milion od miasta na wakacje
- Już niedługo pojadę z rodzicami nad morze. Nie mogę się doczekać pływania w wodzie i zabawy na plaży - mówi Amelia Czarniak, uczennica pierwszej klasy ZS nr 25. Jednak większość pytanych przez nas dzieci przerwę od nauki spędzi w domu lub u rodziny. - Zaprosiła mnie kuzynka z Solca Kujawskiego, mam nadzieję, że pojedziemy zobaczyć dinozaury - powiedziała „Expressowi” Emilka Osińska.
Jak mówi Beata Banach, wychowawczyni w ZS nr 25 - na obóz w jej klasie, która liczy 20 uczniów, wyjedzie jedynie kilkoro z nich. - Niestety, finanse nie pozwalają rodzicom na zorganizowanie swoim dzieciom rozrywek w postaci kolonii czy obozów. Ci, którzy mają rodzinę na wsi, tam spędzą czas, reszta, czyli większość zostanie w mieście.
Bydgoski ratusz w sumie wyłożył na wypoczynek dzieci w czasie wakacji ponad milion złotych. - Dofinansowaliśmy 50 zgłoszonych form letniego wypoczynku na łączną kwotę ponad 130 tysięcy złotych - tłumaczy Iwona Waszkiewicz, dyrektorka wydziału edukacji i sportu w bydgoskim ratuszu. Dzięki tym pieniądzom zorganizować można było wyjazdy dla ponad dwóch tysięcy uczniów.
Pomoc dla rodzin patologicznych zapewnił także Wydział Zdrowia, Świadczeń i Polityki Społecznej. Z Miejskiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na wypoczynek dla dzieci przeznaczonych zostało 240 tysięcy złotych.
Poza tym, ponad 700 tysięcy złotych wygospodarował na wyjazdy dzieci Bydgoski Ośrodek Rehabilitacji Terapii Uzależnień i Profilaktyki.
Urlop dla wielu to luksus
Pani Iza, pracująca mama dwojga dzieci przyznaje, że o urlopie w tym roku także nie myśli. - Obydwoje z mężem pracujemy, nie dostajemy w związku z tym żadnej pomocy socjalnej. Ale spłacamy kredyt, w sierpniu czekają nas wydatki związane z kupnem podręczników - na wyjazd nad morze w domowym budżecie nie wystarczy - przyznaje kobieta.
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego - ponad 50 procent Polaków nie stać na tygodniowy wypoczynek rodzinny raz w roku. Europejskie Badanie Warunków Życia przeprowadzone w Polsce przez GUS, obejmowało 13116 gospodarstw domowych. Najliczniejszą grupę stanowiły gospodarstwa dwuosobowe - 4 001, gospodarstwa trzyosobowe - 2 492 oraz czteroosobowe - 2 252. W każdej z tych grup ponad 50 proc. rodzin nie stać na wyjazd raz w roku. Nieposiadanie dzieci nie sprawia, że ludzie mają więcej pieniędzy. Z reguły jest na odwrót. Nie ma pieniędzy, nie ma dzieci.