MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żenarium i inne hity

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
Tak sobie myślę, że kiedy dojrzeję do napisania doktoratu, będę miała niewiele do roboty. Wejdę na stronę www.express.bydgoski.pl, będę robić „enter” i samo poleci... Lektura komentarzy i wpisów pod naszymi informacjami tak wzbogaca warsztat filologiczny i dziennikarski, że serce naukowca rośnie.

<!** Image 2 align=none alt="Image 192766" sub="Nowa kolejka myślęcińska obudziła wiele emocji [Fot. Tymon Markowski]"><!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/czarnowska_ewa.jpg" >Tak sobie myślę, że kiedy dojrzeję do napisania doktoratu, będę miała niewiele do roboty. Wejdę na stronę www.express.bydgoski.pl, będę robić „enter” i samo poleci... Lektura komentarzy i wpisów pod naszymi informacjami tak wzbogaca warsztat filologiczny i dziennikarski, że serce naukowca rośnie. (Pomyśleć, że kiedy robiłam magisterium, trzeba było siedzieć tygodniami w bibliotekach i przygotowywać fiszki do dokumentacji! Do dziś mam poranione palce od ich ostrych krawędzi!)

Lektura ta jest na tyle ciekawa, że o ile wiem, pasjonują się nią - oprócz naszych moderatorów - także inni koledzy. Muszę się więc nad pracą pochylić jak najszybciej...

<!** reklama>Po pierwsze, warto docenić poczucie humoru. Internauta o nicku ~pragnienie, o zatrzymaniu gangu Kadafiego pisze (zaraz po podliczeniu ilorazu inteligencji gangsterów): „Teraz to policja jest Sprite, a gang Kadafiego pragnienie”. Z opinią na temat policji raczy się nie zgadzać ~Mag44: „Agentów tam więcej niż kilogramów” (w domyśle - przechwyconych narkotyków). W komentarzach na temat tych spektakularnych zatrzymań potem dominują inwektywy, kto jest większym konfidentem i dlaczego, więc ich opis sobie darujemy. Uwagę zwracają tu jeszcze jednak pseudonimy dyskutantów. Jak nie poważać komentatora wątków kryminalnych, który podpisuje się „Magnumsragnum”...

Po drugie, przykłady interesującego słowotwórstwa. Lawinowy odzew (a tylko takim zajmujemy się dla potrzeb badawczych) naszych Czytelników wywołała też premierowa publikacja zdjęcia ciuchci kupionej przez Leśny Park Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku. Skład zastąpić ma pamiętną spaloną kolejkę wąskotorową. ~Freeride na przykład wymyślił dla tego zakupu określenie „żenarium” (żenada dołożona do obiektów typu akwarium? Delfinarium? Insektarium?), które wywołało kolejne skojarzenia.

Po trzecie, fascynujące możliwości ortograficzne. W pełnej pasji wypowiedzi na temat Szpitala Miejskiego ~pacjent przewraca polską szkołę ortografii. Robi to bez wątpienia właśnie przewrotnie, ponieważ nick ma bez zarzutu, ale już o podopiecznych lecznicy nie pisze inaczej jak „pacjęci”, ich medyków określając „hirurgami”, a winnym zaniedbań życzy leczenia w „szpitalu bez bulu”. Z całą pewnością ma to głębszy semantyczny sens, powinien się zatem znaleźć w obszarze zainteresowań badawczych.

Po czwarte, ekspresja. Zapowiedź żużlowca Krzysztofa Buczkowskiego, że jak już pojedzie w mistrzowskim barażu, to da z siebie wszystko, internauta ~P skwitował tylko gromkim: „Buczek!!!” Powtórzonym sześciokrotnie. Krótko i zarąbiście. A jak było na torze naprawdę, dziś już wiadomo.

Odchodząc od analiz językoznawczych, można skupić się na aspekcie dziennikarskim, ściślej, źródle pozyskiwania informacji. Wspomniany wątek o zatrzymaniu „ludzi Kadafiego” aż kipi od cennych operacyjnie wiadomości. ~ Zdzichu pisze, że „Pawełek z Łysym dają swoich ludzi. Biegali dla nich za grosze, a teraz mają. Ciekawe, czemu Pieczara dalej handluje w mieście”. Nie mam zielonego pojęcia, kim są Pieczara czy Łysy (w odróżnieniu od wielu uczestników wątku), ale obawiam się, że funkcjonariusze monitorujący takie wpisy, bynajmniej nie w celach naukowych, wiedzieli to znacznie szybciej, niż przeczytali na internetowym forum „Expressu”.

Zamykając przewód doktorski, wrócę do refleksji, którą już na tych łamach formułowałam. Napiszę o niezawodnym kluczu, który w „Expressie Bydgoskim” otwiera zainteresowanie Czytelnika. Jest kilka magicznych słów, na które się zawsze internauci nabierają. Pośród nich ostatnio najcenniejsza jest „metropolia”. Choćby dziennikarz chciał pisać o cenach pietruszki, może - z niczego - dołożyć to piękne słowo, a już na pewno znajdą się zainteresowani tematem. Choćby był on najgłupszy. Może więc tak: „Droższa pietruszka. Czy to skutek połączenia Bydgoszczy i Torunia w metropolię?”. Pierwszym komentarzem będzie na pewno dosadna ocena władz umysłowych dziennikarza, ale później rzecz zacznie żyć swoim życiem. W piątym czy ósmym wpisie już sobie miłośnicy i przeciwnicy metropolii skoczą do gardeł, bez względu na pretekst. I znów olśnią słowotwórstwem, ortografią, eskpresją, poczuciem humoru... Zadziwią źródłami informacji...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!