Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żegnaj, drogi przyjacielu

Marcin Karpiński
Trenera Kazimierza Gurtatowskiego wspomina Jerzy Engel, były selekcjoner reprezentacji Polski.

Trenera Kazimierza Gurtatowskiego wspomina Jerzy Engel, były selekcjoner reprezentacji Polski.
<!** reklama>
Zdaniem znanego polskiego szkoleniowca, jeden z obiektów piłkarskich powinien nosić imię Kazimierza Gurtatowskiego.
<!** Image 2 align=none alt="Image 203841" sub="Kazimierz Gurtatowski (pierwszy z lewej) i Jerzy Engel (w środku) z przyjaciółmi we Włocławku. Drugi z prawej wiceprezes K-PZPN Michał Dołożenko.Fot.: archiwum">
Z Panem Kazimierzem wspólnie spędziliście wiele lat. Zapewne może Pan o nim powiedzieć więcej niż kibice i jego wychowankowie już wiedzą.
Życie tak nas pokierowało, że nasze drogi szybko się zeszły. Kazimierz Gurtatowski jako trener Kujawiaka Włocławek zaproponował mi przejście do tego klubu, kiedy jeszcze grałem w juniorach Junaka Włocławek. Od tamtego momentu rozpoczęła się nasza znajomość. Kiedy później wszedłem na ścieżkę trenerską staliśmy się przyjaciółmi. Nasze rodziny były w bardzo bliskich relacjach. Kiedy urodził mu się syn, wiozłem go razem z małżonką ze szpitala do domu. I ta przyjaźć przetrwała wiele lat. Kaziu był wspaniałym człowiekiem i wychowawcą, zawsze szalenie miły, otwarty i serdeczny. Można dodać, że naiwnie wierzył we wszystko i we wszystkich. Po prostu kochał ludzi. Dlatego wszyscy są totalni zdołowani tym, co się stało.

W ubiegłym tygodniu miał zamiar wręczyć w podziękowaniu specjalną statuetkę kończącemu współpracę z PZPN, autorowi wielu książek dla trenerów Jerzemu Taladze...
Miał właśnie być na tym spotkaniu. Piotr Maranda z Wydziału Szkolenia PZPN, który był na egzaminach trenerskich w Bydgoszczy i widział, że ze zdrowiem Kazia nie jest najlepiej, przywiózł przygotowany przez niego piękny prezent na spotkanie z profesorem Talagą. I muszę powiedzieć, że ten moment był bardzo wzruszający, zamiast miłej uroczystości wszyscy płakali.

W wielu rozmowach, kiedyś i dziś, widać, jakim trenerzy darzyli go szacunkiem. Co w nim było takiego wyjątkowego?
Był to człowiek nieprzeciętny, jakich dzisiaj bardzo trudno znaleźć. Bardzo niewielu jest takich wychowawców, którzy potrafią nie tylko odkryć talenty, a doprowadzić je do wspaniałegu rozkwitu. Kaziu wydał nie tylko świetnych piłkarzy, ale również znakomitych trenerów i działaczy, co świadczy o tym, że miał selekcjonerskie oko. Dzisiaj na uczelni wspominamy, że Kaziu nie był wielkim piłkarzem, lecz na specjalizacji na AWF był taką osobą, która nie opuściła żadnych zajęć. Do każdych był również fantastycznie przygotowany. To już pokazało, jakim trenerem i człowiekiem będzie w przyszłości.

Czy Pan się na nim trochę wzorował?
W mojej karierze szkoleniowiej odegrał kluczową rolę. Był dla mnie wielkim wzorem do naśladowania. Za wielką uczciwość, profesjonalizm, oddanie i wychowawczą opiekę nad zawodnikami. Jego wszystko interesowało. Jakie piłkarze mają stopnie w szkole, jak przebiega ich nauka, co robią po szkole. On praktycznie o każdym z nas wiedział wszystko i potrafił nam w wielu sprawach pomóc. Mogę powiedzieć, że odszedł człowiek wspaniały, który dla mnie osobiście jest największą ikoną województwa, z którego pochodzi wielu wspaniałych piłkarzy. Gdybym mógł cokolwiek podpowiedzieć sportowych władzom miasta, jak i wojewódzkiemu związkowi piłki nożnej, uważam, że stadion powinien być nazwany imieniem Kazimierza Gurtatowskiego. Podkreśliłoby to rolę człowieka, który całe swoje życie oddał piłce nożnej, klubom bydgoskim i reprezentacjom województwa kujawsko-pomorskiego.

Jeśli ma Pan na myśli obiekt Zawiszy, to nosi on imię Zdzisława Krzyszkowiaka, byłego biegacza, mistrza olimpijskiego z Rzymu z 1960 roku.
Rozumiem, że Bydgoszcz ma stadion lekkoatletyczny, później dopiero piłkarski. Myślę jednak, że władze miasta będą wiedziały jak uhonorować tak wielką postać, jaką był Kazimierz Gurtatowski. I dla tego tego miasta, i dla tego okręgu i dla tego województwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!