Zęby bolą

<!** Image 1 align=left alt="Image 36615" >W naszym schizofrenicznym, zakłamanym na miarę potrzeb Braciszków kraju wyłazi tyle głupoty, że zęby bolą i włosy wypadają. Przykład? Wykład inauguracyjny profesora dendrologii Macieja Giertycha (zawód wykonywany: robienie Polsce wstydu i obciachu w Parlamencie Europejskim) w Akademii Wszechpolskiej, kuźni kadr LPR. Otóż podczas owego wykładu rzeczony dendrolog (znawca drzew) stwierdził, iż jednym z dowodów na kłamliwość teorii Darwina jest fakt, że mamuty nie wyginęły przeistaczając się ewolucyjnie w słonie, tylko zniknęły z powierzchni Ziemi poprzez uduszenie. Świadczy o tym to, iż wykopane szczątki tych prehistorycznych ssaków miały sterczące we wzwodzie członki!

A nie od dziś wiadomo (zdaniem drzewologa), że wszystkie ssaki podczas duszenia mają członki sterczące. Jakoś wybitny ten uczony nic nie powiedział o ssakach bez członków, czyli tych płci żeńskiej. Czy im też coś sterczy podczas duszenia? Zgodnie z wywodami najmądrzejszego w LPR coś powinno! Niemożliwe przecież jest, aby w czasach mamucich nie rozróżniano płci. Cóż to by były za ssaki panie profesorze, ojcze Romana? Samorodne czy jakie? Co w takim razie małe mamuciątka ssały po urodzeniu? Czyżby owe sterczące członki? Toż to jakowaś straszliwa ruja, o której nie godzi się nauczać młodych, żądnych wiedzy wszechpolaków. Sodoma, Gomora i Ciechocinek przy mamucim wyuzdaniu to wczasowiska dla niewinnych, cnotliwych pensjonarek. Dobrze, że w swoim dendrologicznym zapędzie Maciej Giertych nic nie powiedział o dinozaurach. One też mogły przecież wyginąć ze sterczącymi członkami, chociaż ponoć ssakami nie były, ale członki posiadały jak trzeba.

<!** reklama right>Coś nam się wydaje, że rodzice będą musieli poważnie zastanowić się, czy posyłać dzieci do giertychowych szkół, ponieważ mogą one zacząć przynosić do domów taką wiedzę, od której rodziców nie tylko zęby rozbolą, ale i krew ich zaleje. Jak będą mieli odrobinę szczęścia, to uduszą się, co pozwoli im przed samą śmiercią doświadczyć sterczącego członka. Jak mawiał jeden nasz przyjaciel, piękna śmierć! Profesorowi Giertychowi życzymy, aby mu członek sterczał nie po śmierci, a po takich i innych wykładach!