Wszystkie polskie myśliwce MiG-29 były uziemione przez osiem miesięcy po tym, jak w wiosną ubiegłego roku pilot maszyny 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckiem musiał się katapultować. Samolot uległ całkowitemu zniszczeniu. Maszyny przywrócono do lotów w listopadzie 2019 roku. Wcześniej - w połowie 2018 roku - w wypadku zginał kpt. Krzysztof Sobański.
Jak donosi we wtorek portal Onet.pl, 14 stycznia doszło do tzw. zdarzenia lotniczego z udziałem myśliwca z bazy w Malborku. Podczas lotu samolot zgubił zasobnik z ważącym 20-kilogramów spadochronem hamującym. Spadochron otwiera się po wylądowaniu samolotu i powoduje, że droga hamowania maszyny jest krótsza. Bez spadochronu może się okazać, że myśliwiec nie zmieści się w długości pasa.
Przebieg i okoliczności zdarzenie z Malborka sprawdza teraz wojskowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Trwają też... poszukiwania zasobnika ze spadochronem.
Jak pisze Onet.pl, Ministerstwo Obrony Narodowej nie odpowiada na pytanie o liczbę usterek, incydentów i zdarzeń lotniczych od czasu wznowienia lotów na MiG-ach, zasłania się ustawą o prawie lotniczym. Informuje jedynie, że „od czasu wznowieniu lotów na samolotach MiG-29 doszło do jednego lądowania awaryjnego bez następstw”. Jednak liczba usterek w uziemionych przez 8 miesięcy maszynach jest podobno bardzo duża. Do innego niebezpiecznego zdarzenia doszło w grudniu ub. roku, kiedy w samolocie doszło do awarii urządzenia generującego prąd elektryczny.
Za serwisowanie Mig-ów odpowiadają Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 w Bydgoszczy. To m.in. one przedłużały resurs fotela katapultującego K-36, którego prawdopodobna awaria była powodem śmierci pilota w lipcu 2018. W listopadzie Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przedstawiła zarzuty dwóm pracownikom zakładów narażenia na utratę życia i nieumyślnego spowodowania śmierci pilota MiG-a 29.
Zdarzenia ze zgubieniem pojemnika ze spadochronem WZL nr 2 milczą. - Rejestrujemy wszystkie zdarzenia z udziałem serwisowanych przez nas samolotów - podkreśla Daniel Ciechalski, członek zarządu spółki. - W tym przypadku zalecałbym poczekać. Z naszej strony żadnego komentarza nie będzie.
100 rac na 100-lecie odzyskania wolności. "Bydgoscy Patrioci...
