Rosyjski atak rakietowy na miasto Winnica na Ukrainie zabił 23 osoby, ponad sto osób zostało rannych.
Wśród ofiar była trójka dzieci, w tym kilkuletnia dziewczynka, która pojawia się na filmie zrobionym przez jej matkę przed atakiem rosyjskiej rakiety.
Na filmie widzimy, jak dziewczynka spaceruje ze swoją mamą, biegnie za wózkiem, śmieje się, zadowolona i nagle jej życie przestaje istnieć. Zostaje zabita, a jej matka została ciężko ranna.
Nagranie, na którym widać uśmiechniętą kobietę i pchającą wózek dziewczynkę, opublikował portal Hromadske. "Dokąd idziemy, kochanie, do Ałły?" - pyta mama.
"Dwie godziny później ten sam wózek - czarno-różowy - pojawi się na strasznym zdjęciu pod straszną wiadomością: w środku dnia na centrum Winnicy spadły rosyjskie rakiety. Dziewczynka, która była w wózku, zginęła na miejscu. Jej mama jest w ciężkim stanie i została hospitalizowana. Oderwało jej nogę. To ta sama mama i córka ze szczęśliwego wideo sprzed kilku godzin zanim doszło do rosyjskiego ataku" - pisze Hromadske.
"Dziś nasze serca krwawią, a oczy są pełne łez, bo nasza wielotysięczna rodzina straciła jednego ze swoich (...) Naszą malutką Lizę" - kilka godzin po ataku napisała Ogólnoukraińska organizacja charytatywna "Syndrom Downa".
Ratownicy, którzy przez wiele przeszukiwali zgliszcza powstałe po ostrzale rakietowym mówią, że nie ma już praktycznie szans na odnalezienie w zgliszczach kogoś żywego.
Co na to Moskwa? Rosyjskie ministerstwo obrony zaprzecza od początku wojny, że atakuje ludność cywilną. Tego ostatniego bestialskiego ataku jeszcze skomentowało.
Zdaniem ukraińskiego dowództwa sił zbrojnych, atak na Winnicę nastąpił przy użyciu pocisków manewrujących Kalibr wystrzelonych z łodzi podwodnej na Morzu Czarnym.
lena
