- Chcielibyśmy się cieszyć, albo analizować mecz, ale to co się stało we Francji jest rzeczą tragiczną i nie mamy teraz siły myśleć o piłce. W imieniu związku, piłkarzy i wszystkich klubów chciałem złożyć wyrazy współczucia dla tych, którzy wczoraj zginęli w Paryżu. Te rzeczy ogromnie nas bolą - mówił na specjalnej konferencji prasowej prezes PZPN Zbigniew Boniek.
- Robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Mamy wpływ na pewne stanowiska związane ze sportem, ale boimy się, że we krwi polskiej młodzieży może w związku z tymi wydarzeniami pojawić się nienawiść spowodowana obawami o własne bezpieczeństwo. Apeluję więc do tych, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo, aby w końcu zrobili coś konkretnego, co sprawi, że piłkarze, ale także obywatele będą się czuć spokojnie. Zamiast tylko debatować trzeba wreszcie podjąć konkretne decyzje. Samo wyrażanie ubolewania nie wystarczy - dodał Boniek.
- Nasze przygotowania do mistrzostw nie ulegają zmianie. Również nie wierzę, że impreza mogłaby się odbyć w jakimkolwiek innym miejscu. Taka zmiana oznaczałaby klęskę nas wszystkich. Ciężko walczy się z przeciwnikami, których nie widać, ale wierzę, że tę walkę można wygrać. My jako związek gwarantujemy, że zrobimy wszystko, aby piłkarze byli bezpieczni. Zwrócimy się też do rządu o odpowiednie wsparcie w tej materii. Mimo wszystko ufam, że turniej we Francji będzie najlepszą imprezą tej rangi w ostatnim czasie. Kibice nie powinni wahać się w kwestii wyjazdu na Euro - zakończył prezes Boniek.