https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"žBezpieczny szpital" to slogan

Hanna Walenczykowska
Trzy pytania do Dariusza Ratajczaka, szefa regionalnego oddziału OZZL

Trzy pytania do Dariusza Ratajczaka, szefa regionalnego oddziału OZZL

<!** Image 1 align=left alt="Image 72895" >1. Czy zna Pan założenia pakietu ustaw, które przygotowała minister zdrowia Ewa Kopacz?

To same slogany. Co to znaczy „Bezpieczny szpital”? Zdaniem ministerstwa, to taki, który przekształci się w spółkę prawa handlowego. Jest to pierwszy krok do ogłoszenia upadłości. Wszystko przecież pozostanie po staremu. Potrzebna jest zmiana systemu finansowania służby zdrowia.

2. „Bezpieczny pacjent” to także, Pana zdaniem, puste hasło?

Tak. Mówi się o tym, że nie będzie dopłat, i jednocześnie, przygotowuje „koszyk negatywny”. Ma w nim znaleźć się część kosztownych badań, za które trzeba będzie płacić. Takie rozwiązanie ograniczy dostęp do nich. Większości z nas przecież na to nie stać. Pacjentowi łatwiej byłoby zapłacić 5 złotych za poradę niż 2500 złotych za, na przykład, badanie PET.

3. Po tych odpowiedziach mogę przypuszczać, że„Zadowolonego personelu” też nie będzie?

Nie, nie będzie, bo szpitale na pewno upadną. Już dwa lata temu opracowaliśmy projekt ustawy, w którym zasugerowaliśmy, co ma być płatne, a co nie... Zaproponowaliśmy też podpisanie paktu społecznego, którego stronami powinny być OZZL, pracodawcy i rząd. Gwarantem realizacji porozumienia powinien być premier.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski