Piłkarze Zawiszy zrewanżowali się zawodnikom Widzewa za porażkę 1:2 z 2. kolejki w lipcu w Łodzi i wygrali na Gdańskiej 2:0.
Bydgoszczanie bardzo szybko zdobyli prowadzenie, bo już w 3 minucie. Po akcji lewą stroną Luisa Carlosa i jego dośrodkowaniu wzdłuż 5 metra niefortunnie interweniowali Kevin Lafrance i bramkarz Maciej Mielcarz. Trudno ustalić komu przypisać tego gola.<!** Image 3 alt="Image 225102" >
Luis Carlos był też bohaterem akcji w 56 minucie, kiedy to strzałem w długi róg pokonał bramkarza Widzewa. Trzeba jednak przyznać, że Brazylijczyk w momencie przyjęcia piłki znajdował się na pozycji spalonej.<!** Image 4 alt="Image 225103" >
Jednak wygrana Zawiszy ani przez moment nie była zagrożona.
Zawisza Bydgoszcz - Widzew Łódź 2:0 (1:0).
Bramki: 1:0 (3-samobójcza), 2:0 Luis Carlos (56).
Zawisza: Wojciech Kaczmarek - Igor Lewczuk, Paweł Strąk, Andre Micael, Sebastian Ziajka (76 Damian Ciechanowski) - Jakub Wójcicki (85 Piotr Petasz), Sebastian Dudek, Kamil Drygas, Michał Masłowski, Luis Carlos - Wahan Geworgian (67 Bernardo Vasconcelos).
Widzew: Maciej Mielcarz - Patryk Stępiński (67 Aleksejs Visnakovs), Kevin Lafrance, Jonathan de Amo, Jakub Bartkowski - Mariusz Rybicki, Krystian Nowak, Princewill Okachi (61 Veljko Batrović), Alen Melunović, Marcin Kaczmarek - Eduards Visnakovs.
Żółte kartki: Drygas (35), Andre Micael (58) - De Amo (31), M. Kaczmarek (90+1).
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock).