Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza trenował pod okiem Jorge Paixao. Szibko! Szibko! - nawoływał Portugalczyk [ZDJĘCIA]

Marek Fabiszewski, zdjęcia Tomasz Czachorowski
Portugalski trener przeprowadził na Gdańskiej pierwszy oficjalny trening z piłkarzami zdobywcy Pucharu Polski w sezonie 2013/2014. Jako tłumacz towarzyszył mu Hermes, brazylijski piłkarz, który zakończył oficjalnie karierę zawodniczą.

Hermes będzie jednym z asystentów Jorge Paixao. Ale Portugalczykowi będą pomagać przede wszystkim jego rodacy: Rudolfo Coreirra (ma przylecieć do Bydgoszczy w czwartek) i Felipe Silveiro (był na treningu), który razem z Aleksiejem Tiereszczenko będzie odpowiedzialny za szkolenie grup młodzieżowych w Zawiszy.

Jorge Paixao jeszcze nie podpisał umowy (stan na środowe południe), ale jak twierdzi właściciel zespołu Radosław Osuch jest to tylko kwestia czasu, godzin. Na piątkowe południe zaplanował nawet konferencję prasową, na której przedstawi nowego trenera.

- Najważniejsze punkty umowy wynegocjowaliśmy - mówi Radosław Osuch. - Nie chodzi o pieniądze, tylko o sposób prowadzenia zespołu, o jakość treningów, o co nie muszę się raczej martwić, wprowadzenie dyscypliny, wprowadzanie młodych zawodników do zespołu i oczywiście o końcowy cel, czyli minimimum górna ósemka po rundzie zasadniczej.

Jorge Paixao ma podpisać z Zawiszą dwuletni kontrakt. - Z możliwością rozstania się po roku i to w obydwie strony. Ale tu musiałoby być spełnione kilka warunków - dodaje Radosław Osuch.

- Dlaczego właśnie Jorge Paixao? - zapytaliśmy w trakcie pierwszego treningu właściciela zespołu.

- Gdy nie wypaliła sprawa Macieja Skorży przebywałem akurat w Portugalii - wyjaśnia Radosław Osuch. - Musiałem działać w trybie pilnym. Nie miałem z tym problemu, bo gdy tylko powiedziałem o co chodzi, to miałem propozycje od czterech trenerów. Wybrałem Jorge Paixao. Rozmawialiśmy na temat jego pracy w Zawiszy od popołudnia do rana, a w południe był przecież umówiony na podpisanie umowy z Olhanense. Ale przekonałem go, a przede wszystkim on mnie do siebie.

Na pierwszym treningu z Jorge Paixao pojawiło się kilka nowych elementów szkoleniowych. Przede wszystkim szybkie rozegranie piłki. Nowy trener, któremu pomagał komunikować się z całym zespołem Hermes, już "liznął" języka polskiego.

- Szibko! Szibko! - nawoływał, gdy zespół grając w "dziadka" stosował tzw. tiki-takę.

- Zobaczcie, jak są zadowoleni zawodnicy - komentował Radosław Osuch, gdy ci schodzili z boiska po pierwszym treningu.

Zobacz galerię: Zawisza trenuje pod okiem Jorge Paixao

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!