Trzy pytania do Wincentego Dybalskiego, kierownika sekcji l.a.
Od piątku do niedzieli w Warszawie odbywały się finały 11. Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w lekkiej atletyce. Najlepszym klubem w kraju wśród juniorów młodszych w gronie kilkuset startujących został Zawisza Bydgoszcz.
1. Gratulujemy zwycięstwa. Chyba się Pan tego nie spodziewał?
<!** Image 1 align=left alt="Image 2767" >To ogromny sukces nienotowany od 20 lat. Pokonaliśmy wielkich potentatów, w tym kluby, które mają zaplecze w postaci szkół mistrzostwa sportowego, między innymi: Podlasie Białystok, MOS Wrocław, czy AZS AWF Gdańsk. To efekt szerokiego szkolenia jaki rozpoczęliśmy 4 - 5 lat temu. Współpracujemy z Gimnazjum nr 9, XI LO oraz Zespołem Szkół Samochodowych.
2. W pierwszym półroczu lekkoatleci, podobnie jak inne sekcje WKS Zawisza, mieli ogromne kłopoty.
W związku z transformacją w klubie wstrzymane były dotacje z miasta. Trenerzy i działacze wykładali swoje pieniądze, aby młodzież miała starty kontrolne. Zawodnicy nabrali formy, a to zaprocentowało. Wszystkie zaległości już spłaciliśmy.
3. Od maja sekcja jest samodzielna. Jak dajecie sobie radę w ramach nowego związku?
Gospodarzymy oszczędnie. Na bieżąco płacimy wynagrodzenia trenerom, opłacamy składki do ZUS i Urzędu Skarbowego. Nie mamy długów. Dbamy o młodzież - zapewniamy obozy, sprzęt, wyjazdy na zawody.
Trenerami lekkoatletów Zawiszy są: S. Olczyk, R. Dakiniewicz, R. Patelka, S. Niebudek, W. Siewaszewicz, J. Lewandowski, J. Gassowski, S. Juszczak, W. Czapiewski, G. Stefanko.