- Zawisza nie był dziś zespołem, który chciałbym widzieć. Mam nadzieję, że w Legnicy pokażemy inną grę - mówi Jurij Szatałow.
<!** Image 3 align=none alt="Image 194696" >
0:0 z beniaminkiem GKS Tychy, to pierwsza punktowa strata Zawiszy, jakby nie było jednego z dwóch głównych kandydatów do awansu. Miejmy nadzieję, że nie będzie się ona liczyła w ostatecznym rozrachunku na koniec sezonu (niestety w ubiegłym sezonie takie straty miały znaczenie).<!** reklama>
- Jesteśmy beniaminkiem i przede wszystkim chcemy się w tej lidze utrzymać. Moi zawodnicy na pewno bardzo napracowali się w starciu z Zawiszą. Przed meczem wziąłbym ten wynik w ciemno. Po meczu również mnie on zadowala - mówił na konferencji pomeczowej opiekun tyszan Piotr Mandrysz i utyskiwał na sędziego głównego Mariusza Korzeba z Warszawy, który...
- W jednej akcji popełnił trzy błędy. Był spalony, nie było rzutu karnego i niesłusznie wyrzucił mi zawodnika z boiska.
Z kolei trener zawiszan Jurij Szatałow nie poznawał swojej drużyny:
- Jestem bardzo zaskoczony negatywnie postawą mojego zespołu w pierwszej połowie. Jest to już druga taka gorsza połowa w wykonaniu Zawiszy, bo w meczu z Cracovią mieliśmy podobną sytuację. Brak koncentracji i zaczyna się wkradać strach w nasze szeregi. Po rozmowie w szatni w przerwie meczu ta gra odrobinę zmieniła się na lepsze, ale tak nie może być, że dopiero w przerwie zaczynamy się motywować czy coś zmieniać. Zawisza nie był dziś zespołem, który chciałbym widzieć i mamy na pewno dużo do poprawy. Mam nadzieję, że w Legnicy pokażemy inną grę i inny zespół.
A co nas czeka w trzeciej odsłonie I-ligowego sezonu?
Dopiero w najbliższy weekend po raz pierwszy na boisku pojawi się (nie licząc meczu pucharowego w Bydgoszczy) spadkowicz z ekstraklasy, Cracovia. Poprzednie dwa mecze Pasów zostały przełożone na 22 sierpnia (Okocimski - wyjazd, na boisku Hutnika Kraków) i na 29 sierpnia (Arka - dom).
Sobotni mecz GKS Katowice - Cracovia (19.45) pokaże Orange Sport, podobnie jak niedzielne spotkanie Miedzi Legnica z Zawiszą (12.30). Ten mecz pierwotnie miał się odbyć w sobotę o 17.00.
Miedź to beniaminek I ligi, zaś jego trenerem jest znany w Bydgoszczy Bogusław Baniak. Zespół z Legnicy podobnie jak Zawisza odpadł już z Pucharu Polski, a w I lidze zanotował wygraną u siebie z Bogdanką Łęczna 2:0 (Zakrzewski 56, Grzegorzewski 88) oraz przegraną w Stróżach 1:2 (Grzegorzewski 67-karny - Kowalczyk 39 i 45).
Pozostałe pary 3. kolejki, sobota: Okocimski KS Brzesko - Kolejarz Stróże (17.00), Sandecja Nowy Sącz - Flota Świnoujście (20.00); niedziela: Dolcan Ząbki - ŁKS Łódź (12.15), Polonia Bytom - Olimpia Grudziądz (17.00), GKS Tychy - Termalica Nieciecza (17.00, w Jaworznie), Stomil Olsztyn - Warta Poznań (17.00), Arka Gdynia - Bogdanka Łęczna (17.30).
1. Flota | 2 | 6 | 3:0 |
2. Zawisza | 2 | 4 | 5:0 |
------------------------------------------------------------------------ | |||
3. Stróże | 2 | 4 | 3:2 |
4. Dolcan | 2 | 4 | 2:1 |
5. Arka | 1 | 3 | 2:0 |
6. Miedź | 2 | 3 | 3:2 |
. Stomil | 2 | 3 | 3:2 |
8. Okocimski | 1 | 3 | 2:1 |
9. ŁKS | 2 | 3 | 2:3 |
10. Sandecja | 2 | 3 | 1:5 |
11. Tychy | 2 | 2 | 1:1 |
12. Katowice | 2 | 1 | 2:3 |
13. Grudziądz | 2 | 1 | 0:1 |
14. Warta | 2 | 1 | 1:3 |
------------------------------------------------------------------------ | |||
15. Cracovia | 0 | 0 | 0:0 |
16. Nieciecza | 1 | 0 | 0:1 |
17. Bytom | 1 | 0 | 0:2 |
18. Łęczna | 2 | 0 | 1:4 |