Ekipa Zawiszy ze zgrupowania w Hiszpanii wróciła do Bydgoszczy o 1.00 z piątku na sobotę, a już po 11.00 większa część piłkarzy wybiegła na boczne boisko przy Gdańskiej, by zagrać sparing z Chojniczanką.
Ostatni sparing przed ligą zakończył się remisem 1:1 (1:0). Bramki Wasił Panajotow (31-karny) - Marcin Krzywicki (72).
Trener Zbigniew Smółka w sobotnim sparingu dał odpocząć kilku podstawowym zawodnikom. Na boisku nie pojawili się Jean-Yves M’voto, Blażo Igumanović, Sebastian Kamiński, Kamil Drygas, Gal Arel, Szymon Lewicki, Karol Angielski, Sebastian Patejuk i Damian Michalik.
Patejuk i Michalik nie zagrali z powodu urazów, które przytrafiły się im w ostatnim meczu kontrolnym na zgrupowaniu w Hiszpanii (w czwartek z UD Los Barrios - 2:1). Kontuzje leczy też nowy pomocnik z Ukrainy, Romana Maczulenko.
Z kolei Jakub Smektała, który z powodu kontuzji odniesionej w ostatnim sparingu przed wylotem na zgrupowanie do Marbelli (z Olimpią Grudziądz - 2:2) pozostał w Bydgoszczy i leczył się, jest już gotowy do treningów z zespołem. Do zajęć ma wrócić we wtorek.
- Dla mnie kluczowy był czwartkowy sparing z Barrios - stwierdził Zbigniew Smółka. - Ośmiu zawodników z tego meczu jest bardzo blisko występu w lidze z Pogonią Siedlce i dziś mogli sobie odpocząć. Z Chojniczanką chciałem spojrzeć indywidualnie na tych młodych chłopców i podjąć ostateczne wybory kto może wskoczyć do jedenastki, a kto do osiemnastki. Jestem zadowolony z tego sparingu. W końcowej fazie mieliśmy na boisku siedmiu juniorów i nie było widać wielkiej różnicy - dodał szkoleniowiec bydgoszczan.
Opiekun I-ligowców z Gdańskiej był też zadowolony z pobytu w Marbelli, warunków do treningu i sparingów.
- Mieliśmy na wyłączność kapitalne boisko, mieszkaliśmy w domkach między polami golfowymi, pogoda dopisała. Na miejscu mieliśmy 16 treningów, zagraliśmy trzy sparingi i z każdego jestem bardzo zadowolony. W dwóch spotkaniach z zespołami rosyjskimi piłkarze dali z siebie wszystko. Z trzeciego zrezygnowaliśmy, bo chcieliśmy sobie spokojnie potrenować. Bardzo fajnie wyglądał mecz z Barrios, był bardzo szybki - podsumowuje zgrupowanie w Hiszpanii trener Zbigniew Smółka.