Już w 13. minucie było 0:1, bo gola dla gości, po rzucie rożnym, zdobył Opałacz. Chwilę później do bramki Bytovii trafił Lewicki, ale sędzia wcześniej przerwał akcję gwizdkiem. W 34. min. było już 0:2. Dośrodkował Wacławczyk, a piłkę niemal wepchnął do bramki niepilnowany Monterde.
Nadzieje kibiców obudziły się w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Po rzucie rożnym największym sprytem wykazał się Stawarczyk i było 1:2.
Na początku drugiej połowy aktywniejsi byli bydgoszczanie, ale w 55. minucie dostali kolejny cios. Goście egzekwowali rzut wolny, a gola na 1:3 strzelił Bąk.
Na dodatek od 61. min. Zawisza grał w dziesiątkę, bo Angielski zobaczył drugą żółtą kartkę.
W samej końcówce meczu z dystansu strzelił Arel i było już tylko 2:3, ale na wyrównanie zabrakło już czasu.
Zawisza Bydgoszcz - Drutex Bytovia Bytów 2:3 (1:2)
0:1 Marek Opałacz (13), 0:2 Omar Monterde (34), 1:2 Piotr Stawarczyk (45), 1:3 Krzysztof Bąk (56), 2:3 Gal Arel (89)