Zawisza Bydgoszcz w sobotę walczył o utrzymanie ósmej lokaty w tabeli. Niebiesko-czarni mieli punkt przewagi nad Błękitnymi Stargard, trzy „oczka” więcej niż Polonia Środa Wielkopolska i pięć więcej niż Stolem.
Zawiszanie chcieli też godnie pożegnać się ze swoim stadionem i kibicami.
Wynik otworzyli gospodarze. W 28. minucie bramkę dla Zawiszy zdobył Maciej Koziara. Zawisza długo nie cieszył się jednak z prowadzenia - trzy minuty później stan meczu wyrównał Igor Jankowski. Po kolejnych trzech na prowadzenie bydgoską drużynę znów wyprowadził Koziara, który wykorzystał błąd Michała Bartkowiaka i posłał piłkę do pustej bramki.
Przy prowadzeniu gospodarzy drużyny zeszły do szatni. Po wznowieniu gry zawiszanie wciąż dominowali na boisku, częściej byli przy piłce i tworzyli groźne sytuacje pod bramką rywali. W 73. minucie dobrą grę na trzecią bramkę zamienił Jan Chachuła, który chwilę wcześniej wszedł na boisko (za Koziarę). Wynik w 84. minucie ustali Medard Dahms.
ZAWISZA BYDGOSZCZ - BAŁTYK GDYNIA 4:1 (2:1)
Bramki: Maciej Koziara (28., 34.), Jan Chachuła (73.), Medard Dahms (84.) oraz Igor Jankowski (31.).
Zawisza: Szelong - Nowak, Paliwoda, Jastrzembski, Wędzelewski (46. Oczkowski) - , Sochań (46. Mielcarek) - Żyliński (63. Furst), Koziara (68. Chachuła), Dahms, Żylski (74. Sobieralski), Serwach.
Przed Zawiszą dwa mecze z Unią Janikowo - w środę (15 czerwca, godz. 17.00) zagrają w Janikowie w finale Okręgowego Pucharu Polski, a w sobotę rozegrają tam ostatni w tym sezonie mecz ligowy.
