10 grudnia 1784 roku w Bydgoszczy nastąpiła uroczysta inauguracja działalności loży masońskiej „Janus na Wschodzie” o charakterze narodowościowym wyłącznie niemieckim, z siedzibą przy ul. Mostowej. Loża zamknięta została w 1938 roku.
10 grudnia 1918 roku podczas posiedzenia Polskiej Rady Ludowej na miasto Bydgoszcz i Przedmieścia zobowiązano zarząd do podjęcia rozmów z władzami niemieckimi w celu przewrócenia nauki języka polskiego do szkół. Pojawił się on tam od stycznia 1919 roku w wymiarze 4 godzin tygodniowo.
10 grudnia 1933 roku miało miejsce otwarcie przy ul. Hetmańskiej toru łyżwiarskiego klubu „Polonia”. Dziś teren ten jest zabudowany.
10 grudnia 1939 roku w Teatrze Miejskim odbył się wieczór teatralno-muzyczny z udziałem orkiestry radiowej z Gdańska dla uczczenia sojuszu niemiecko-sowieckiego. W programie znalazły się pieśni i melodie znad Wołgi oraz występ Miszy Ignatiewa, który tańczył i grał na bałałajce.
10 grudnia 1959 roku zator lodowy na Brdzie zagroził zmiażdżeniem pojemników Centrali Rybnej, w których hodowano karpie na świąteczne stoły. Ryby udało się uratować.
10 grudnia 1964 roku w lokalu przy ul. Gdańskiej 42 otwarto drugi w mieście (po „Muchomorze”) Dom Dziecka Miejskiego Handlu Detalicznego „Jacek i Agatka”. Sprzedawano w nim wszystkie artykuły dziecięce za wyjątkiem obuwia.
10 grudnia 1965 roku na Poczcie Głównej w Bydgoszczy wprowadzone zostało „okienko uczciwości”. Wyłożono w nim kartki pocztowe oraz druki, za które należność trzeba było wrzucić do stojącej obok skarbonki. Z eksperymentu zrezygnowano już po tygodniu z uwagi na nieuczciwość klientów.
10 grudnia 1975 roku z ul. Mostowej zakończono usuwać szyny tramwajowe. Pracownicy Przedsiębiorstwa Ulic i Mostów przystąpili do przebudowy nawierzchni. Od ul. Grodzkiej do Starego Rynku powstał deptak.
10 grudnia 1976 roku w dziewięciu punktach Bydgoszczy po raz pierwszy powstały podwójne przystanki tramwajowe „dla usprawnienia warunków przewozowych w trakcji tramwajowej na podstawowych ciągach”. Od tej pory motorniczy zatrzymywali się na podwójnych przystankach tylko raz. Początkowo wywołało to sporo zamieszania i krytyki ze strony pasażerów, potem jednak do takiej organizacji ruchu bydgoszczanie się przyzwyczaili.