https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaszantażować księdza

Katarzyna Kaczór
Poszło o telefon komórkowy, na którym prawdopodobnie zarejestrowane są seksualne poczynania bydgoskiego księdza i kilku kobiet.

Poszło o telefon komórkowy, na którym prawdopodobnie zarejestrowane są seksualne poczynania bydgoskiego księdza i kilku kobiet.

Nagranie skusiło aż trzy osoby. Najpierw pewna kobieta zażądała od kapłana pełniącego posługę w parafii pw. Chrystusa Króla na bydgoskim Błoniu, pieniędzy w zamian za odstąpienie od ujawniania kompromitujących go nagrań. Gdy usłyszała po jakimś czasie zdecydowaną odmowę, telefon odniosła do komisu, którego pracownik również połknął haczyk i na własną rękę zaczął szantażować wikarego. Groził, że zdjęcia trafią na łamy brukowych gazet. Domagał się pieniędzy.

<!** reklama>Zdenerwowany ksiądz powiadomił o wszystkim policję. Ta szybko ujęła szantażystów, robiąc zasadzkę w ustalonym wcześniej miejscu. - Wkrótce postawione zostaną zarzuty o kradzież i o próbę szantażu - mówi Leon Bojarski, szef prokuratury Bydgoszcz - Południe. - Sprawą zajmujemy się od 6 sierpnia. Jest trzech oskarżonych, dwóch mężczyzn i jedna kobieta. Wobec wszystkich szantażystów zastosowano dozór policyjny.

Proboszcz parafii na Błoniu, ks. Henryk Berka napastliwymi doniesieniami prasowymi jest zasmucony i oburzony.

- Czułem się, jakbym został uderzony w głowę, to jest wielki szok. Mój wikariusz w rozmowie ze mną wszystkiemu zaprzeczył, zresztą dopóki trwa dochodzenie, nie można niczego powiedzieć na pewno. Z komentarzami należy się wstrzymać do czasu wyjaśnienia tła zdarzenia - powiedział proboszcz.

W tej chwili kapłan oskarżony publicznie o prowadzenie życia seksualnego został przez bydgoskiego biskupa zawieszony.

Ksiądz Paweł w parafii pw. Chrystusa Króla wikariuszem jest od 2000 roku.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski