Zarzuty dla mamy Olusia, który wypadł z okna wieżowca w Toruniu. Prokurator: "To nie była chwila". Co grozi teraz 32-letniej kobiecie?
Przypomnijmy, ze do dramatycznego wypadku doszło 19 września br., w wieżowcu przy ul. Konstytucji 3 Maja w Toruniu. Czterolatek wypadł z okna na 11.piętrze, gdy matka wyszła z mieszkania. Jak twierdziła - tylko wyrzucić śmieci i przełożyć fotelik w samochodzie.
Chłopczyk przeżył, bo spadł na trawnik, a upadek dodatkowo zamortyzowały krzaki. Śledczy przesłuchali świadków dramatu, wystąpili też o dokumentację medyczną do szpitala. Doszli do przekonania, że nieobecność Ewy P. musiała trwać dłużej niż kilka minut. Dziecko zdążyło w tym czasie podsunąć sobie taboret pod okno, wejść na parapet i wypaść.
CZYTAJ TEŻ
Nowa data zamknięcia mostu Piłsudskiego! Ważne zmiany na toruńskich ulicach
Które miasta w Kujawsko-Pomorskiem znajdą się pod wodą wraz ze wzrostem poziomu morza?
Zarobki w Biedronce: podwyżki w 2020 roku