
Słowa, których kiedyś często używaliśmy, nagle przestają być obecne w naszych rozmowach. To naturalny dla każdego języka proces. Czy pamiętasz słowa, których używaliśmy jeszcze całkiem niedawno? Sprawdź, czy znasz ich znaczenie!

"Garsoniera" swego czasu była bardzo popularnym słowem na określenie małego mieszkania, przeznaczonego dla jednej, samotnej osoby. Dziś sporadycznie można spotkać je jeszcze w ofertach nieruchomości, ale zdecydowanie zostało wyparte przez "kawalerkę".

"Łapserdak" to jedno z wielu ciekawych określeń na niegrzecznych chłopców. "Hultaj", "huncwot", "urwipołeć", "szelma" - szkoda, że także one są coraz rzadziej słyszane. Dziś powiemy raczej "łobuz" albo "urwis".

To słowo było bardzo popularne w latach 80., a dziś jest już niemal zapomniane. Jeśli coś jest klawe, to znaczy, że jest świetne. Podobno słowo to pojawiło się w gwarze warszawskiej od nazwiska farmaceuty Klawego, który produkował świetnej jakości leki.