W 17. kolejce Eredivisie doszło do ligowego klasyku. Feyenoord Rotterdam podejmował Ajax Amsterdam. Przed starciem oba zespoły miały po tyle samo punktów (36), a Ajax zajmował drugie miejsce, dzięki lepszemu bilansowi bramek. Po samobójczej bramce Marcosa Senesiego oraz trafieniu Dusana Tadicia goście wygrali 2:0 i odskoczyli rywalowi na trzy punkty. Do pierwszego w tabeli PSV Eindhoven Ajax traci jeden punkt.
Jednak więcej niż o meczu mówi się o zamieszkach, do jakich doszło po spotkaniu. Kibice Feyenoordu zaatakowali autokar, którym miała podróżować drużyna Ajaksu. Jednak zamiary fanów zostały przewidziane i zespół Erika ten Haga opuścił stadion innym pojazdem i przez nikogo nie niepokojonym. Uszkodzeniom uległ "tylko" autobus-przynęta. Ponadto doszło do starć kibiców z policją (także przed meczem). W ruch poszły m.in. kamienie, butelki i race.
Jak poinformowała holenderska agencji informacyjna ANP, policja aresztowała 64 awanturników.
Dodajmy, że mecz odbył się bez udziału publiczności. To odpowiedź władz Holandii na omikrona, czyli nowy wariant koronawirusa. Taka sytuacja - jak również zamknięte bary, restauracje, kina etc. - potrwa przynajmniej do 14 stycznia.
ZOBACZ WIDEO Z ZAMIESZEK ORAZ SKRÓT MECZU FEYENOORD - AJAX
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
