- Jeszcze dwa lata temu planowaliśmy wydać na Boże Narodzenie przeszło 1,7 tys zł, a 40 proc. ankietowanych przez Barometr Providenta twierdziło, że kupi wszystko, czego potrzebuje na tę okoliczność i nie będzie ograniczać się wyłącznie do najtańszych produktów- tłumaczy w rozmowie z AIP Michał Mucha, ekspert rankomat.pl.
Jak wyjaśnia, sytuacja związana z pandemią zmieniła nasze podejście do świątecznych wydatków. - Swoją sytuację finansową oceniamy gorzej niż w ubiegłym roku, dlatego „zaciskamy pasa” i szukamy oszczędności wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, a więc np. kupując tańsze produkty i organizując mniej wystawne święta. W tym roku jedynie niespełna 28 proc. ankietowanych przez Barometr Providenta przyznało, że nie zamierza ograniczać się do tańszych marek- dodaje.
Na świąteczne finanse Polaków wpływa oczywiście także inflacja. Polacy mają świadomość rosnących cen, stąd też ich świąteczny budżet jest minimalnie większy niż w ubiegłym roku, jednak wciąż daleko mu do kwoty deklarowanej w 2019 roku. Niezależnie od okoliczności, nadal główną grupę świątecznych wydatków stanowią prezenty. - O ile przed pandemią woleliśmy dostawać bardziej osobiste podarunki, od dwóch lat jednak najbardziej cieszą nas bony i pieniądze, które możemy spożytkować w dowolny sposób- mówi Mucha.
Zgodnie z analizą ekspertów, opartą na przykładowym koszyku produktów spożywczych, za zakupy świąteczne najmniej możemy zapłacić w Auchan, gdzie koszyk wybranych produktów kosztować będzie 131,13 zł. O ponad 10 zł droższa będzie Biedronka, w której najtańsze produkty w danych kategoriach kosztować będą łącznie 142,87 zł. Na trzecim miejscu uplasował się Lidl. Klient odwiedzający ten sklep będzie musiał zapłacić jedynie o 26 gr więcej niż w Biedronce, czyli 142,13 zł. Ostatnie miejsce należy do sklepu Kaufland, oferującego koszyk wybranych produktów za 145,37 zł, czyli ponad 14 zł drożej niż zdobywca pierwszego miejsca.
Patrząc całościowo, różnice w cenie pomiędzy poszczególnymi sklepami nie są zbyt duże. Robiąc zatem zakupy w każdym z przywołanych sklepów, klient nie powinien spodziewać się sporych rozbieżności w rachunkach- wskazują eksperci.
Wydatki związane z organizacją świąt Bożego Narodzenia zamierzamy w tym roku sfinansować głównie gotówką lub ze środków zgromadzonych na rachunkach. Część osób skorzysta z takich rozwiązań jak otrzymana wcześniej karta podarunkowa, czy coraz popularniejsza opcja pt. ”Kup teraz, zapłać później”. Jedynie 13 proc. ankietowanych przez Deloitte przyznało, że kupując świąteczne prezenty, wykorzysta środki dostępne w ramach karty kredytowej.
Nie boimy się kupować w Internecie
Buszowanie w Internecie w poszukiwaniu świątecznych prezentów to domena większości Polaków. Już 77 proc. konsumentów w przeszłości co najmniej raz kupiło upominki w ten sposób, a 66 proc. planuje takie zakupy w tym roku. Do sklepów internetowych zaglądają częściej kobiety – 81 proc. z nich w przeszłości co najmniej raz kupiło w taki sposób prezenty świąteczne w porównaniu do 71 proc. mężczyzn.
Duże przywiązanie Polaków do zakupów online powoduje, że nawet opóźnienia w dostawach nas nie zniechęcają. A taka sytuacja zdarzyła się już 17 proc. konsumentów w przeszłości. 11 proc. zmierzyło się z opóźnieniami w dostawach prezentów raz w swoim życiu, a 6 proc. aż kilka razy. Zdecydowana większość Polaków, bo 69 proc., nigdy nie zmierzyła się z opóźnieniami dostawy prezentu świątecznego.
Przekonanie, że upominki dotrą na czas nie jest zaburzone nawet teraz, kiedy świat mierzy się z globalnymi opóźnieniami w łańcuchach dostaw. Tylko 11 proc. Polaków bierze pod uwagę, że w tym roku prezenty świąteczne zamówione przez Internet dotrą z opóźnieniem. 3 na 4 klientów sklepów internetowych twierdzi, że na pewno wylądują one pod choinką w odpowiednim momencie.
- To tym ciekawsze, że zakupy prezentów świątecznych raczej odkładamy na ostatnią chwilę i nie kwapimy się do kupowania ich z wyprzedzeniem. 61 proc. zapytanych w połowie listopada nie miało kupionego ani jednego prezentu świątecznego. Co równie istotne, z Internetu jako głównego źródła świątecznych zakupów w jeszcze większym stopniu niż w największych miastach korzystają mieszkańcy wsi- mówi Przemysław Piętak, dyrektor ds. doradztwa w łańcuchu dostaw w CBRE.

Zabraknie nam prądu? Polska musiała sięgnąć po awaryjny import energii od sąsiadów
Obawy przed blackoutem w Europie rosną! A jak sytuacja w Polsce? Na Twitterze Rządowego Centrum Bezpieczeństwa pojawił się post zawierający porady, co robić w razie wystąpienia problemów z dostawami e...
Jego zdaniem ma na to wpływa zarówno większa odległość od galerii i centrów handlowych, jak i rosnąca łatwość dostaw do domu w kanale e-commerce, umożliwiona m.in. przez stale rosnącą sieć automatów paczkowych.
Na zakupy poświęcamy nawet do 4 godzin
Prezenty, choć w większości jeszcze nie są kupione, wymagają przemyślenia i poświęcenia czasu na ich szukanie. 53 proc. Polaków zamierza spędzić w sklepie (internetowym lub stacjonarnym) od 2 do nawet 4 godzin. Zdecydowanie mniej, bo 17 proc. osób wyrobi się ze świątecznymi zakupami prezentów w godzinę, co piąty konsument poświęci na to od 4 do nawet 8 godzin, a co dziesiąty spędzi na buszowaniu cały dzień roboczy, czyli 8 godzin.
Kupuj świadomie
- Kupujmy świadomie i nie dajmy się ponieść szałowi zakupów. Działajmy zgodnie z aktualnym trendem odpowiedzialnej, zrównoważonej konsumpcji. Nie kupujmy dla samego kupowania- mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK, cytowany w komunikacie. - Niech te świąteczne prezenty będą przemyślane, a nasze decyzje zakupowe niech uwzględniają gust i upodobania osób obdarowywanych- dodaje.
Jak wskazuje, zakupy świąteczne lepiej zaplanować z wyprzedzeniem. - Nie dajmy się ponieść impulsywnej konsumpcji, szkodliwej nie tylko dla środowiska, ile przede wszystkim – dla naszej kieszeni- mówi Chróstny.