Dziś mogła rozstrzygnąć się przyszłość reprezentacji Polski na najbliższe miesiące. Paulo Sousa negocjuje z brazylijskimi klubami, w niedzielę poprosił Cezarego Kuleszę o rozwiązanie kontraktu z PZPN za porozumieniem stron. Prezes Związku nie zgodził się na to, zwołał jednak nadzwyczajne posiedzenie Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej, na którym miały zapaść decyzje w sprawie selekcjonera. Spotkanie rozpoczęło się dziś o godz. 14.
Temat Sousy w brazylijskich klubach miał już kilka zwrotów akcji. Według najnowszych doniesień, podpisze jednak dwuletni kontrakt z Flamengo. Nawet gdyby w ostatniej chwili sytuacja znów miała się zmienić, Portugalczyk w reprezentacji Polski jest już "spalony". W oczach działaczy, kibiców i piłkarzy odejście na trzy miesiące przed barażami o awans na mistrzostwa świata to dezercja. Drzwi przed Sousą, od kilku dni powszechnie już nazywanym "Siwym bajerantem", są już zamknięte. Zarząd PZPN ma debatować nad tym, w jaki sposób pożegnać się z selekcjonerem.
Według brazylijskich mediów Sousa jest gotowy zapłacić 300 tys. euro odszkodowania za jednostronne rozwiązanie umowy. Gdyby jego rozmowy z potencjalnymi pracodawcami spaliły na panewce, może zmienić zdanie i chcieć nadal pracować z reprezentacją (w końcu Kulesza w niedzielę nie zgodził się na zerwanie umowy). Wtedy zwolnienie Portugalczyka będzie wiązało się z koniecznością wypłacenia mu pieniędzy należnych do końca kontraktu.
Efekty posiedzenia Zarządu na razie są niewiadomą. PZPN wydał tylko krótkie oświadczenie o treści: "W dniu 29 grudnia 2021 roku odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej poświęcone w całości omówieniu sytuacji związanej ze współpracą z selekcjonerem Paulo Sousą. Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że, w trosce o przebieg rozmów prowadzonych w tej sprawie, do odwołania nie będzie udzielał dalszych komentarzy."
Nie poznaliśmy więc nazwiska nowego selekcjonera - być może tymczasowego, tylko na marcowe mecze barażowe. Wśród kandydatów wymienia się jednak przede wszystkim dwa nazwiska: Adama Nawałki i Czesława Michniewicza. Na antenie TVP Sport Kulesza zapewnił jednak, że na razie rozmów nie prowadzi.
- Kontrakt obowiązuje. Trener Sousa pracuje z kadrą, dopóki nie dojdzie do porozumienia. Nie szukam więc nikogo. Złamałbym w ten sposób przepisy, których nie mogę złamać. Kiedy kontrakt zostanie rozwiązany, będę mógł rozmawiać z innymi trenerami - podkreślił.
Prezes PZPN ma prawo do rozmów z kandydatami i nominacji selekcjonera reprezentacji Polski. Zarząd musi później tę decyzję zaakceptować, to jednak formalność.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
- Najlepsi strzelcy w reprezentacjach. Messi goni CR7, a Lewy Pelego
- Najwyższe transfery Polaków w historii. Kiedy padnie rekord?
- Polacy poznali rywali w Lidze Narodów. Trudna grupa!
- Bohater weekendu? Niesamowity piwny wyczyn kibica!
- Lewy miał zakaz... uprawiania seksu po północy
- Najlepiej zarabiający piłkarze świata. Lewy w ścisłej czołówce!
ZOBACZ TEŻ:
